Lucas wyrusza właśnie w swoją pierwszą dużą trasę koncertową.
Towarzyszą mu ból złamanego serca po zdradzie dziewczyny, oddani przyjaciele z zespołu oraz pasażerka na gapę – młodsza siostra Aurora.
Mierząc
się ze sławą rodziców – nagradzaną pisarką Caroline Morgan oraz wspaniałym
muzykiem i gwiazdą zespołu Free Birds Alexem Morganem, chłopak próbuje
zapracować na sukces, jednak z powodu życia w cieniu ojca nie jest to łatwe. Chcąc odciąć się od korzeni i następstw, jakie się z tym wiążą, Lucas podejmuje
kroki, których z czasem mógłby żałować. Na szczęście jest ktoś, kto poza
rodziną i przyjaciółmi wielokrotnie ratuje go przed upadkiem.Czasami wystarczy krótki przejazd kolejką, by zrozumieć, że
właściwa osoba jest obok Ciebie...
Trasa koncertowa, alkohol, nieprzespane noce i gorące fanki! Brzmi nieźle!
Szczególnie gdy wydaje się, że rozstanie to koniec świata. Koniec
jednak często bywa także początkiem.Czasami szczęście jest obok nas, a my go po prostu nie
zauważamy. Przygoda życia to nie tylko zabawa, ale także zazdrość, miłość i
wiele pokus – bywa, że niebezpiecznych.
A szczęście jest jak domek z kart...
Pani Emilia powraca do nas z
nową powieścią syna sławnego Alexa Morgana z Free Brids. Tak właśnie dobrze kojarzycie,
ale jeśli ktoś nie czytał książki „Free Brids” to po pierwsze nie ma obaw można
czytać i nie bać się, że umkną nam ważne informacje. A ja i tak wam powiem, że
warto nadrobić gdyż tam też dużo się dzieje.
Lucas właśnie ma wyruszyć z
zespołem Young Wolves w trasę koncertową. Krótko przed wyjazdem dowiedział się ze
jego dziewczyna Lisa zdradza go. Postanawia jechać sam z chłopakami. Kiedy niespodziewanie
jego siostra Aurora pojawia się w autokarze postanawiają, że odbędzie z nimi
całą trasę koncertową. Kolejnym przystankiem jest Nowy Jork a tam mieszka ich przyjaciółka,
Gaby która rok temu przeniosła się tu. Nikt nie spodziewał się, że z brzydkiego
kaczątka przerodzi się w łabędzia. Więc kiedy Lucas zobaczy pierwszy raz swoją
przyjaciółkę traci dla niej głowę nie wie tylko, że Max tez podkochuje się w
dziewczynie.
Kto tak naprawdę zdobędzie
serce dziewczyny?
Co jeszcze się wydarzy w trasie
koncertowej?
Bardzo polubiłam bohaterów, których wykreowała autorka. Nie zabrakło oczywiście pewnego dramatu, dzięki któremu dostaniemy sporą dawkę emocji. Tutaj wystarczyła tylko chwila nieuwagi, zwątpienia i osoby, która zawsze musi być czarnym charakterem a dostaniemy całkiem nietuzinkową i piękną opowieść o miłości. Każda postać w tej powieści odegrała swoją kluczową rolę i z pewnością poznałabym dalsze losy osób.
„Wystarczy
kochać” to książka, która mnie zaskoczyła, ale i wycisnęła ze mnie wiele łez.
Ja bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać opowieść i zaznajomić się kolejną
twórczością pani Emilii. Sceny są tak
precyzyjnie napisane, że zamykając oczy wszystko sobie dokładnie wyobrażałam
bez większego problemu. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować,
iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu LUNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz