wtorek, 14 czerwca 2016

Aleatha Romig "Konsekwencje pożądania"

 
Czasami jedno spotkanie jedna niewinna rozmowa z nieznajomym może skończyć nie najlepiej. Młoda dziewczyna Clarie Nichols pracuje, jako barmanka i poznaje tam starszego od siebie klienta. Zaintrygowała ją rozmowa klientem, dlatego zgadza się na randkę. Z początku randka wydaje się być zwyczajna i Clarie zgadza się na koniec na spotkanie z Antonym w jego hotelu. Spotkanie to owocuje upojną noc, lecz zmiany w dziewczyny życiu zmieniają się diametralnie. Zdenerwowana i przestraszona zaczyna walkę o przetrwanie... Od teraz jej życie zależy od zamożnego, czarującego, wspierającego organizacje charytatywne, biznesmena, Anthony'ego Rawlingsa. Jednocześnie, jak się okazuje - groźnego, uwielbiającego sprawować nad wszystkim kontrolę, porywacza. Porwanie, przetrzymywanie, bicie i gwałcenie to tylko początek, co tam się dzieje. Z początku dziewczyna opiera się Antonemu ,co daje ujemny skutek. Z czasem dziewczyn uświadamia sobie im bardziej jest posłuszna tym mniej cierpi. Z czasem zaczyna przyzwyczajać się do „PAN i ULEGŁA” i zakochuje się w swoim oprawcy. Czy ich miłość przetrwa i czy najważniejsze czy coś zmieni się w ich związku?
"Cierpienie stanowi źródło inspiracji i przetrwania"
Aleatha Roming bardzo mnie zaskoczyła tą książką. Z jednej strony spodziewałam się troszkę, że będzie inaczej. Lecz z drugiej strony czytając przechodziły mnie ciarki. Nachodziły mnie myśli, co ona robi? Czemu jeszcze nie próbowała uciec? Mam nadzieje, że Clarie obudzi się lub ktoś jej podpowie, że powinna uciekać gdzie pieprz rośnie.

Bohaterowie książki są świetnie opisani Clarie to mała zraniona dziewczynka, która uczy się szufladkować uczucia i wspomnienia.  A Tony to człowiek bezwzględny, wybuchowy, który nie przypadł mi do gustu już po kilku stronach książki. Jego zachowanie jest dla mnie nie do przyjęcia i w każdy możliwy sposób poniża swoją zdobycz. Jego cel uświęca środki.

Sięgając po tą książkę możemy jeszcze się dowiedzieć, co to syndrom sztokholmski.  Pod koniec czytania miałam chęć rzucić książką o ścianę, ale za chwilę wracałam, bo chciałam się dowiedzieć jak się skończyć. Z niecierpliwością czekam na drugą część książki. Zachęcam was do przeczytania i podzielenia się ze mną wrażeniami.

Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Pascal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)