niedziela, 17 września 2017

K.A. Linde "Dziewczyna mojego brata" [PRZEDPREMIEROWO]

 


K.A. Linde
Dziewczyna mojego brata
Wydawnictwo Burda Publishing Polska
Cykl: Mrs. Wright Tom 1 
Data wydania: 27 wrzesień 2017
Liczba stron: 300
Moja ocena: 9/10

Emery ma za sobą ciężkie przeżycia z rodziną Wrightów. Nie chcąc niczego więcej wyjeżdża z rodzinnego miejsca Lubbock i osiada w Austin. Tam dochodzi do kolejnego dla dziewczyny załamania gdyż jej chłopak a zarazem promotor i profesor zdradza dziewczynę. To wszystko przeważa na szali i postanawia wrócić. Minęły właśnie dziesięć lat, od kiedy ostatni raz widziała Landona Wrighta. Haidi jej najlepsza przyjaciółka postanawia zabrać ze sobą za przyjęcie weselne, na które jest zaproszona. Na przyjęciu zostaje nierozpoznana przez swojego byłego i jego brata. Kiedy dziewczyna zarzeka się, że nie chce mieć nic wspólnego z tą rodziną do jej świata wtargnął Jensen Wright.
Pokręciłem tylko głową. Nie wierzę, że to się dzieje. Em – moja tajemnicza Em, mój cholerny Kopciuszek – to Emery Robinson. Oczywiście, że mnie poznała. Ale ja jej nie widziałem od… Boże, dziesięciu lat. Nic dziwnego, że ode mnie uciekła. Właśnie próbowałem poderwać byłą dziewczynę brata.”
 Od samego początku między tą dwójką zaczyna iskrzyć, lecz kiedy Jensen dowiaduje się, kim jest ta dziewczyna postanawia, że nie może więcej się z nią widywać. Napięcie seksualne i pożądanie aż iskrzy między nimi, więc poddają się temu, co ich ciągnie do siebie. Szybko zapominają, co im ciąży na sumieniu a prawda szybko wychodzi na jaw a London nie najlepiej przyjmuje prawdę. Co zrobi Jensen? Czy ustąpi bratu i odejdzie na bok? A może zawalczy o to, co kocha, bo przecież Jensen Wright niczym się nie dzieli i z nikim. Przekonajcie się sami.
„Byłam zwyczajną dziewczyną, a on olśniewającym miliarderem z Teksasu. Mógł mieć kogokolwiek zechciał, ale poderwał mnie.”
„Dziewczyna mojego brata” jest to niesamowita i wciągająca historia losów Jensena i Emery. Kiedy zaproponowano mi przeczytanie tej książki nie mogłam się doczekać, kiedy zacznę. Oczywiście zaostrzając sobie apetyt na książkę zaczęłam czytać na innych, blogach recenzje. Wręcz niecierpliwiłam się a kiedy dostałam książkę to można powiedzieć, że pochłonęłam ją przez jedną noc. Widać, że autorka wie, o czym pisze i dla kogo. Jak dla mnie ta książka jest genialna a wciągająca fabuła i wyraziści bohaterowie to mieszanka wybuchowa. Ogromnie się cieszę, że autorka potrafiła mnie zaskoczyć, bo wielokrotnie nie spodziewałam się, że ich losy tak a nie inaczej potoczą się. Jest to powieść pełna emocji, wzruszająca, ale i także pozwalająca czytelnikowi niektóre sceny czytać z zapartym tchem. Naprawdę jestem zachwycona tą powieścią i już muszę się przyznać, że przeczytam wszystko, co tylko wyjdzie z pióra K.A. Linde, bo ta autorka pisze dobrze i jestem przekonana, że wielu z was pokocha jej twórczość.
"Zaparło mi dech i po raz pierwszy uświadomiłam sobie, że jestem stremowana. Nie sytuacją. Była magiczna. Ale przez Jensena. Całe życie uważałam, że to nie moja liga, i nawet kiedy zaczęłam gardzić jego rodziną, nigdy nie pomyślałam, że jestem od nich lepsza, ale na pewno nie dorównywałam im pozycją."
Kreacja bohaterów autorce wyszła bardzo dobrze są to postacie, które bardzo szybko zapadają nam w pamięci. Moją ulubioną postacią jest Jensen. To młody mężczyzna, który przeszedł w swoim życiu bardzo wiele. Poznajemy jego przeszłość i teraźniejszość, w której nie rozpoznaje pięknej byłej dziewczyny swojego brata. Dzięki wydarzeniom, jakie nastają mężczyzna rezygnuje ze swoich postanowień i postanawia ponieść się namiętności. Emery to dziewczyna z charakterkiem a którą życie nie oszczędzało. Po ostatnim rozstaniu mówi sobie, że ma dość mężczyzn, ale póki nie odnajduje Jensena. I choć może nie wszystkie jej decyzje mi się podobały to wiem, że kobieta skrzywdzona, chociaż raz nie potrafi tak szybko zaufać kolejnej osobie. Muszę także wspomnieć o Heidi najlepszej przyjaciółce Emery. Jest wspaniałą dziewczyną z charakterkiem, szczera i z sercem na dłoni. Życzę każdemu takiej wspaniałego przyjaciela jak Heidi.
"W jednej chwili znów była moją Emery. I w tym momencie już wiedziałem, że… jestem stracony."
Styl K.A. Linde jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się bardzo szybko a sceny zbliżenia nadają książce to coś, do czego nie mogłam się oderwać. Historia tej dwójki wciąga już od pierwszych stron. Jest to powieść pełna namiętności i pożądania a także pełna tajemnic rodzinnych, które mogą zniszczyć miłość.



Ogromnie się cieszę, że wydawnictwo zdecydowało się wydać tą książkę i teraz będę trzymać kciuki, aby kolejne książki K.A. Linde zostały u nas wydane do naprawdę warto zapoznać się z twórczością autorki. Myślę, że ta historia przypadnie do gustu niejednej z Was. 
"To było nasze życie. Nie było idealne. Nie było łatwe. Ale było nasze."
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Burda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)