czwartek, 23 sierpnia 2018

J. Daniels "Nasze miejsce na ziemi"

 

Ben i Mia wychowują dwójkę synów, którzy nie pozwalają rodzicom na chwile intymności. Dorośli są bardzo sfrustrowani a zwłaszcza, że Benowi właśnie przyznali nocne zmiany. Każda ich próba idzie z fiaskiem, bo dzieci albo mają siódmy zmysł przeszkadzania rodzicom lub otoczenie im nie sprzyja. Wielkimi krokami zbliża się ślub Reeda i Beth a każde z nich ma własną niespodziankę na chwile sam na sam. Tuż przed tym jednak pojawia się w Agnie i chce widzieć się z swoim synem. Nie wszystkim się podoba ta wizja, lecz to jednak biologiczna matka Nolana.
Co zrobi Nolan, kiedy dowie się, że chce widzieć się z nim Anie?
Jak zareaguje na wieści Ben o powrocie do ich życia Agnie?
Jaką niespodziankę szykuje Ben dla swojej żony?
Jaką decyzję podejmie Mia z związkiem z ich rodziną?

Znasz historię Bena i Mii? Jeśli tak to musisz dowiedzieć się, co wydarzyło się dalej po trzech latach od ich pierwszego spotkania. Ja bardzo byłam ciekawa, więc dlatego sięgnęłam po kolejną część. Nie wiedziałam tylko, iż autorka kolejny raz zafascynuje nie taki ideałem mężczyzny. Bo która z nas nie chciałaby takiego mieć ( a racja ja już takiego mam).

Ben, choć bardzo kocha swoją żonę to w niesamowity sposób okazuje jej to. Codziennie, gdy nie mogą ze sobą przebywać sam na sam wysyłają do siebie MMS i dzwonią tak, aby ciągle mówić tylko o tyj jak bardzo się kochają i jak im brak tej drugiej połówki. Przez te trzy lata mężczyzna nic się nie zmienił tylko jego miłość do żony tak jakby była większa. Choć ich świat wydaje się idealny to zawsze zjawi się ktoś, kto chce do niego na siłę należeć.

Mia, jako młoda matka w swojej roli spełnia się dobrze. Całymi dniami i nocami jest przeważnie sama z dziećmi to jej miłość do męża nie słabnie a wręcz przeciwnie. Obydwoje odliczają dni, kiedy tylko będą mogli sami zostać sam na sam. Kiedy Mia obmyśla plan ktoś jej krzyżuje i nici z tego, co oboje mieli na myśli. Mia sprawdziła się w roli matki dwójki dzieci, lecz co pocznie, kiedy ktoś zakradnie się do jej idealnego świata i będzie chciał jej go odebrać?

„Nasze miejsce na ziemi” jest to kontynuacja historii Bena i Mii, która jest pięknym wieńczeniem końca ich opowieści. Ich idealny świat, który nie jedna osoba a nawet rodzina chciałaby mieć musiała by brać z nich przykład. Powieść dowodzi nam, że ile kroć mamy przeszkody to możemy je umiejętnie ominąć i nie bać się stawić im czoło. Bardzo pokochałam tą dwójkę i mam nadzieję, że wam i ta historia się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)