piątek, 25 stycznia 2019

Małgorzata Lisińska "Światła w jeziorze"

Uwielbiam czytać książki polskich autorów a tym bardziej debiutantów. Tak myślałam do pewnego momentu, kiedy postanowiłam zaczerpnąć informacji o autorce. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że pani Gosia ma w swoim dorobku już parę książek. Spodziewałam się typowego romansu, lecz dostałam, co innego a zaskoczenie wzięło górę. Zapraszam


TYTUŁ: Światła w jeziorze
AUTOR: Małgorzata Lisińska
WYDAWNICTWO: Inanna
DATA WYDANIA 10 grudnia 2018

Gdy po dwóch latach kompletnej uczuciowej suszy, dopadnie cię klęska urodzaju, możesz mieć problem z wyborem.


Karolina jest zabawną i błyskotliwą dziewczyną, od roku zakochaną bez wzajemności w koledze z pracy. I oto któregoś dnia spotyka go nad jeziorem, a wszystko się zmienia. Jednak świat bywa złośliwy, na drodze Karoliny staje nie tylko Kuba, ale i pewien nieprawdopodobnie seksowny Włoch...

Przezabawne perypetie miłosne i rodzinne głównej bohaterki są tematem pierwszej obyczajowej powieści Gosi Lisińskiej z serii Miłość w Tychach.

Autorka wykreowała bohaterów bardzo realistycznych, z którymi każdy mógłby się utożsamić. Tak samo jak my mają swoje problemy i rozterki. Karolina to charyzmatyczna dziewczyna, która jak większość z nas, która była zakochana wstydzi się zrobić ten pierwszy krok. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy dziewczyna spotyka przypadkowo Kubę i zaczynają rozmawiać. W ich wymianie zdań czuć między nimi chemię. Poznajemy także Włocha Roberto, który w tej części odgrywa także swoją kluczową rolę. Namiesza w niejednej głowie i złamie kilka serc, lecz. Niezwykłą postacią i zarazem najmłodszą, jaką poznamy to Czarek bratanek Karoliny. Bardzo miły i prawdomówny chłopiec.

Książka ma dla mnie bardzo miły klimat, czyta się lekko, płynnie i przyjemnie. Powieść ta nadaje się najlepiej na wieczory gdzie mogę usiąść wygodnie i zanurzyć się w książce bez przeszkód. Styl pisarki bardzo przypadł mi do gustu jest prosty i lekki, co za tym idzie przyjemny w odbiorze. Znakomite dialogi, fabuła, świetnie zbudowane postacie to nie tylko to skrywa w sobie ta książka.

 „Światła w jeziorze” jest to zabawna i cudowna opowieść, która zmusza nas do refleksji. Chwilami miałam wrażenie, iż autorka zrobiła to z premedytacją abyśmy zastanowili się nad własnym życiem. Tak samo jak nasza główna bohaterka w pewnym momencie, kiedy może już być za późno zauważa, co już straciła a co jeszcze może odzyskać. Teraz czekam na kolejną część która ma zostać wydana jeszcze w tym roku. POLECAM

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Inanna. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)