wtorek, 22 stycznia 2019

Vi Keeland, Penelope Ward "Milioner i bogini"

 

Choć Bianca George i Dex Truitt po raz pierwszy spotkali się w zepsutej windzie, ich historia zaczęła się wiele lat wcześniej. Tylko wtedy jeszcze nie zdawali sobie z tego sprawy. Bianca śpieszyła się na ważny wywiad, który miała przeprowadzić z właścicielem finansowego imperium, biznesmenem Dexterem Truittem, a Dex... Cóż, właśnie wracał do pracy po siłowni.

Kobieta pod wpływem ataku paniki zaczęła opowiadać nieznajomemu jak to nienawidzi bogatych takich jak Dexter Trutti. Mężczyzna pod chwilą postanawia skłamać i przedstawia się jako Jay – kurier rowerowy.

Ich losy połączyły się a z każdym dniem zaczęli zakochiwać się w sobie. Lecz Biancka nienawidzi kiedy jest okłamywana przez kogoś. A jej nowy związek właśnie opiera się na kłamstwie. Kiedy Dex to sobie uświadomi będzie musiał zrozumieć, że musi powiedzieć prawdę, która może zniszczyć lub scalić jego związek.

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź tej oto książki jak najszybciej chciałam ją przeczytać. Choć miałam możliwość wcześniej zapoznać się z poprzednimi powieściami autorek to bardzo byłam ciekawo, co tym razem dostaniemy. Zostałam zaskoczona i to w pozytywny sposób.

Autorki wykreowały swoich bohaterów tak realistycznych, z którymi nie jedna osoba mogłaby się utożsamić. Tak samo jak my popełniają błędy, z których później są wyciągane wnioski. Biancka ma ograniczone zaufanie i nie wybacza kłamstw. Jej poprzedni związek rozpadł się, dlatego że była okłamywana. Lecz kiedy poznaje Jay a później, Dexa to w każdym z nich coś jej się podoba. Nie wie tylko, że to jedna i ta sama osoba. Bardzo polubiłam tą postać i od samego początku kibicowałam jej, aby wszystko się ułożyło po jej myśli. Dex to mężczyzna, który od dziecka był wychowywany tak, aby w przyszłości objąć firmę. Nigdy nie szukał miłości i nie pokazywał się publicznie z kobietami. Tak naprawdę to nawet nikt nie widział jego zdjęcia w prasie czy Internecie. Nie obchodziło go dopóki nie poznał pięknej i inteligentnej pani dziennikarz, która miała przeprowadzić z nim wywiad. Wszystko się zmienia nawet jego wcześniejsze wartości. Miłość powoduje, że świat staje się bardziej przystępny. Nie spodziewa się tylko, że kłamstwa z przeszłości mogą zniszczyć to, co już ma i najbardziej kocha.

Vi Keeland i Penelope Ward stworzyły nie tuzinkową powieść, która pozwoliła mi na chwilę relaksu i odprężenia od codzienności. Dawno nie czytałam tak lekkiej a przede wszystkim zabawnej książki. Język i styl autorek jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do ostatniej strony. Zakończenie książki jest tak zachwycające dla mojego serca, że chyba w skryciu od początku książki chciałam, aby tak się skończyło.

„Milioner i bogini” jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego wszystkie dodatki, jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie serca i niekontrolowany śmiech. Jeżeli lubicie twórczość Vi Keeland i Penelope Ward to zapraszam do niezobowiązującej lektury gdzie na chwile będziemy mogli odpocząć. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Red

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)