wtorek, 4 kwietnia 2023

Emilia Szelest "Orszak śmierci"

 


W Bieszczadach licho nigdy nie śpi, a tajemnice rodzą kolejne tajemnice.

Wygląda na to, że mrok na dobre rozgościł się w Bieszczadach i sieje spustoszenie. Śledztwo, które prowadzi młoda prokurator Magda Jaskólska, rozlewa się coraz szerszymi kręgami na całą Polskę, jednak kobieta jest przekonana, że wszystko zaczęło się i musi zakończyć właśnie w jej małej ojczyźnie. Czy wciąż może liczyć na pomoc Damiana – byłego śledczego, który mimo prześladujących go demonów zdołał skraść jej serce?

Kiedy lokalna dziennikarka zostaje zamordowana i pogrzebana w lesie zgodnie z dawnym obrzędem wampirycznego pochówku, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Być może jedynym sposobem na odkrycie całej prawdy jest zdobycie nowych sojuszników – takich, którzy nie przestraszą się nawet całej gromady demonów maszerujących przez Bieszczady w swoistym orszaku śmierci.

To już ostatnia część z cyklu Bieszczadzkie demony, na którą autorka naprawdę długo kazała nam czekać. Magda i Damian Ciągle nie umieją jasno porozmawiać o uczuciu, który ich łączy. A teraz doszła jeszcze sprawa dziennikarki zamordowanej w dawnym obrzędem wampirycznego pochówku. Im głębiej się zagłębiają w sprawę okazuje się, że niedawne morderstwo młodych dzieciaków i innych młodych ludzi łączy się na dużą skalę. Wspólnym mianownikiem jest wingedrast. Każdy w ich otoczeniu może być skorumpowany nie mogą na nikogo liczyć. Jedyną osobą jest szefowa ABW, która może im pomóc.

Jak zakończy się sprawa morderstw?

Kto jest zamieszany w handel i produkcję narkotyków?

Czy osoby, do których zgłosiła się Magda i Damian będą w stanie im pomóc?

Pani Emilia Szelest jest niesamowitą pisarką. Jej powieść tak bardzo wciągnęła mnie, że nie mogłam odłożyć książki dopóki nie skończyłam czytać. W tej historii czujemy dużo emocji a autorka nie zwalnia tempa. Jedno wydarzenie przechodzi w drugie a my nie nudzimy się i czytamy z zapartym tchem. Świetny styl i dopracowani bohaterowie nadają całej tej historii pewien urok. Fabuła, która jest tak nieoczekiwana, ale zaskakuje w odpowiednim momencie. Teraz wiem, że na długo nie zapomnę tej powieści a każdą jedną książkę autorki mogę wziąć z zamkniętymi oczami.

„Orszak śmierci” jest to trzecia część cyklu, która opowiada nam o nielegalnych interesach, niebezpieczeństwie, namiętności i strachu o najbliższych. Książka jest bardzo ciekawa i niezmiernie się cieszę, że miałam okazję przeczytać. Jeśli zechcecie przeczytać tą część a nie znacie tomu pierwszego i drugiego to polecam nadrobić zaległości. Wszystko, co zawarte w poprzednich częściach przewijają się niektóre sytuacje, o których łatwej będzie wam zrozumieć. Spodobało mi się również, że autorka postanowiła wpleść innych bohaterów z swoich poprzednich publikacji. Cieszyłam się jak dziecko gdyż znów mogłam zaznajomić się ich dalszą historią.

Serdecznie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)