Nie
byłoby tej całej historii, gdyby nie dziwny zbieg okoliczności. A już z
pewnością gdyby nie wilczy głód Alicji, która nie kupiłaby tego dnia kruchych z
cukrem i nie znalazła w nich zwycięskiego losu.
Wygrana, w postaci ekskluzywnych wakacji w jednym z najlepszych nadmorskich
kurortów, wydawało się istotnym darem niebios, do chwili, gdy okazało się, że
swój apartament, na skutek pomyłki personelu, musi dzielić z zupełnie obcym
mężczyzną. Inna sprawa, że okazał się on szałowym blondynem, upiornie
bogatym i przystojnym. Oraz złośliwym draniem, zaręczonym na dodatek ze znaną
supermodelką...
Miłość, odważny erotyzm i przede wszystkim duża dawka humoru, łączą się ze
sobą, tworząc idealną lekturę. Taką, którą trzeba przeczytać do końca. I taką,
do której z pewnością się powróci.
Pani Agnieszka już nie jednokrotnie pokazała nam że łamanie
reguł to jej konik. Tak też było i ty razem. Z opisu wywnioskowałam że mam
przed sobą kolejną romantyczną historię. Nic mylnego, świeżego i spontanicznego
tak mogła bym nazwać tą opowieść. Nie chcę za dużo mówić aby nie zdradzać
szczegółów.
Alicja żyje bardzo skromnie i nie lubi zbyt bardzo wydawać
pieniędzy. Kiedy wygrywa los na darmową wycieczkę wraz z noclegiem nie
zastanawia się długo na swoją odpowiedź. Wakacje w ekskluzywnym apartamencie to
szczyt marzeń. Wszystko było by ekstra gdyby nie doszło do pomyłki w rezerwacji
pokojów. W tym samym czasie na wakacje przyjechał Robert. Jak się później
okazuje żadne z nich nie odpuści i obydwoje wspólnie spędzają czas. Choć każdy
z nich przyjechał tu z innych pobudek. Robert odzyskać narzeczoną a Alicja na
darmowe wakacje. Te kilka dni może coś zmienić w życiu ich obojga.
Bardzo
polubiłam bohaterów, których wykreowała autorka. Nie zabrakło oczywiście
pewnego dramatu, dzięki któremu dostaniemy sporą dawkę emocji. Tutaj
wystarczyła tylko chwila nieuwagi, zwątpienia i osoby, która zawsze musi być
czarnym charakterem a dostaniemy całkiem nietuzinkową i piękną opowieść o
miłości. Każda postać w tej powieści odegrała swoją kluczową rolę.
„Wygrana”
to książka, która mnie zaskoczyła, ale i wycisnęła ze mnie wiele łez śmiechu.
Ja bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać opowieść i zaznajomić się
kolejną twórczością pani Agnieszki. Sceny
są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy wszystko sobie dokładnie
wyobrażałam bez większego problemu. Nie chciałabym tu za dużo
zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się
nudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz