poniedziałek, 8 maja 2023

Agnieszka Kowalska-Bojar "Wygrana"

 


Nie byłoby tej całej historii, gdyby nie dziwny zbieg okoliczności. A już z pewnością gdyby nie wilczy głód Alicji, która nie kupiłaby tego dnia kruchych z cukrem i nie znalazła w nich zwycięskiego losu.
Wygrana, w postaci ekskluzywnych wakacji w jednym z najlepszych nadmorskich kurortów, wydawało się istotnym darem niebios, do chwili, gdy okazało się, że swój apartament, na skutek pomyłki personelu, musi dzielić z zupełnie obcym mężczyzną. Inna sprawa, że okazał się on szałowym blondynem, upiornie bogatym i przystojnym. Oraz złośliwym draniem, zaręczonym na dodatek ze znaną supermodelką...
Miłość, odważny erotyzm i przede wszystkim duża dawka humoru, łączą się ze sobą, tworząc idealną lekturę. Taką, którą trzeba przeczytać do końca. I taką, do której z pewnością się powróci.

Pani Agnieszka już nie jednokrotnie pokazała nam że łamanie reguł to jej konik. Tak też było i ty razem. Z opisu wywnioskowałam że mam przed sobą kolejną romantyczną historię. Nic mylnego, świeżego i spontanicznego tak mogła bym nazwać tą opowieść. Nie chcę za dużo mówić aby nie zdradzać szczegółów.

Alicja żyje bardzo skromnie i nie lubi zbyt bardzo wydawać pieniędzy. Kiedy wygrywa los na darmową wycieczkę wraz z noclegiem nie zastanawia się długo na swoją odpowiedź. Wakacje w ekskluzywnym apartamencie to szczyt marzeń. Wszystko było by ekstra gdyby nie doszło do pomyłki w rezerwacji pokojów. W tym samym czasie na wakacje przyjechał Robert. Jak się później okazuje żadne z nich nie odpuści i obydwoje wspólnie spędzają czas. Choć każdy z nich przyjechał tu z innych pobudek. Robert odzyskać narzeczoną a Alicja na darmowe wakacje. Te kilka dni może coś zmienić w życiu ich obojga.

Bardzo polubiłam bohaterów, których wykreowała autorka. Nie zabrakło oczywiście pewnego dramatu, dzięki któremu dostaniemy sporą dawkę emocji. Tutaj wystarczyła tylko chwila nieuwagi, zwątpienia i osoby, która zawsze musi być czarnym charakterem a dostaniemy całkiem nietuzinkową i piękną opowieść o miłości. Każda postać w tej powieści odegrała swoją kluczową rolę.

 „Wygrana” to książka, która mnie zaskoczyła, ale i wycisnęła ze mnie wiele łez śmiechu. Ja bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać opowieść i zaznajomić się kolejną twórczością pani Agnieszki. Sceny są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy wszystko sobie dokładnie wyobrażałam bez większego problemu. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)