piątek, 12 maja 2023

Emilia Sroka "Tajemnice przeszłości"

 


Gdy Yvonne dowiaduje się o śmierci rodziców, jej życie rozpada się na kawałki. Bez pieniędzy i perspektyw wraca do rodzinnego miasta, którym rządzi potężny boss ? Drexel Veren. Jest cholernie przystojny, ma czarne jak smoła oczy i potrafi zabijać bez drgnienia powieki. Nic dziwnego, że zwą go diabłem. Dziewczyna stara się nie wychylać i nie wpaść w jego sidła. Jej umiejętności informatyczne sprawiają jednak, że staje się dla Verena cennym nabytkiem. Zmuszona do współpracy ze swoim wrogiem odkrywa kolejne tajemnice z przeszłości. Okazuje się, że nic nie jest takie, jak może się wydawać.
Czy Yvonne poradzi sobie w świecie, który do tej pory znała tylko z książek? Czy piękna hakerka zdoła rozmrozić serce diabła? I czy jej kontakt z mafią może się skończyć dobrze?

Nowe wydawnictwo Black Rose, co chwila zaskakuje nas nowościami tym razem padło na „Tajemnice przeszłości”. Po wielu rekomendacjach postanowiłam dowiedzieć się, o co tyle szumu. Tym bardziej, że jest to debiutancka powieść autorki.

Yvonne właśnie dowiedziała się o śmierci swoich rodziców. Jest to dla niej bardzo bolesna wiadomość tym bardziej, że znajduje się bardzo daleko od rodzinnego domu. Teraz, kiedy nie ma środków do życia postanawia zatrudnić się w klubie, jako kelnerka. Jak się później okazuje właścicielem jest Drexel Veren. Już po pierwszym spotkaniu Yvonne nie może zapomnieć o Drexelu, lecz boi się, bo pogłoski w mieście mówią jedno. On jest z mafii. Jej drugie zajęcie jest bardzo pilne strzeżone i nie wszyscy wiedzą, czym dziewczyna zajmuje się po pracy. Lecz do pewnego momentu, kiedy ktoś włamuje się do jej domu i plądruje całe mieszkanie. Szukają czegoś tylko, co?

Czy Drexel będzie wybawcą lub zgubą Yvonne?

Kto szuka hakerki?

Czy współpraca Drexa i Yvonne przyniesie korzyści i dowiedzą się o tajemnicach z przeszłości?

Emilia Sroka jest niesamowitą pisarką. Jej powieść tak bardzo wciągnęła mnie, że nie mogłam odłożyć książki dopóki nie skończyłam czytać. W tej historii czujemy dużo emocji a autorka nie zwalnia tempa. Jedno wydarzenie przechodzi w drugie a my nie nudzimy się i czytamy z zapartym tchem.

Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się czytać. Zakończenie powieści zostawia nas w takim momencie, że tak naprawdę nie wiemy jak może potoczyć się ta historia.

„Tajemnice przeszłości” jest to powieść, która już na samym początku bardzo mnie zaciekawiła i pochłonęła bez reszty. Niewątpliwie czekam na kolejny tom gdyż już nie mogę się doczekać dalszych losów bohaterów. Zapraszam serdecznie do przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)