"Nie
byłam już Danicą, lecz Stellą, którą ubóstwiali wszyscy. Byłam Stellą, dla
której tutaj przychodzili i zostawiali swoje pieniądze. Byłam dziewczyną dla
nich, nigdy dla siebie. To nie jest historia o Kopciuszku, który znalazł
księcia.
Znajdziecie tu tylko to, co dzieje się po zachodzie słońca i za zamkniętymi
drzwiami. Wszystko, co jest zakazane dla większości z nas."
Danica, dziewczyna, którą błędy młodości zaprowadziły w ciemne zakamarki
nocnego klubu i Alan, mężczyzna, który pewnego dnia przypadkowo się w nim
pojawia. Ich poznanie rozpoczyna historię, w której nic nie jest oczywiste i
przewidywalne.
Czy dziewczyna będzie umiała opuścić niebezpieczne środowisko, gdy na swej
drodze spotka miłość swojego życia? Czy może jej przywiązanie do tego miejsca
zwycięży?
To nie jest kolejne love story!
Dziś chcę zaprezentować najnowszą powieść, którą swoją
premierę będzie miała za kilka dni, czyli „Po zachodzie słońca”. Czytając opis
książki zastanawiałam się, co takiego autorka chce nam przekazać, lecz to, co
dostałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Danica od trzech lat nie utrzymuje kontaktu z rodzicami. Wskutek
czego sama musi się utrzymywać. Jej studia i praca, jaką wykonywała nie wystarczała,
aby wyżyć do końca miesiąca. Koleżanka z pokoju proponuje jej pracę w klubie. Z
początku tylko tańczyła, lecz z czasem postanowiła być także panią do
towarzystwa. Tak już w swoim zawodzie pracuje do dnia dzisiejszego. Zmiana
wizerunku i imienia dała jej namiastkę aminowości tylko dwie osoby znają jej
prawdziwą tożsamość. Do momenty, kiedy w jej pracy pojawiają się mężczyźni na
wieczorze kawalerskim. Poznaje Alana i od tego momentu jej życie wywróci się do
góry nogami.
Czy Danica pozwoli sobie na namiastkę szczęścia?
Kim jest Vladimir i co chce od Stelli?
Jakie zagrożenie czyha na kobiecie?
Czy ta historia będzie mieć szczęśliwe zakończenie?
Styl Kingi A. Lis jest bardzo
lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się bardzo szybko a sceny zbliżenia
nadają książce to coś, do czego nie mogłam się oderwać. Historia tej dwójki
wciąga już od pierwszych stron. Jest to powieść pełna namiętności i pożądania a
także pełna tajemnic, intryg i nieprzewidywalnych zdarzeń, które mogą zniszczyć
miłość.
„Po zachodzie słońca” jest to niezwykła historia, która pokazuje nam jak z trudnymi tematami
boryka się główna bohaterka. Decyzje, które musi podjąć i to, co może się wydarzyć
to tylko wierzchołek góry lodowej. Ja z czystym sumieniem serca mogę wam tę
książkę polecić a emocje, jakie odnajdziecie w tej książce nie będzie
doskwierała wam nuda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz