Ta historia to opowieść o przyjaźni damsko-męskiej i wystawieniu jej na ciężką próbę. On – typowy bawidamek, nigdy nie ulokował swoich uczuć w jednym sercu dłużej niż kilka sezonów dobrego serialu na Netflixie. Ona – pewna siebie, zabawna, twardo stąpająca po ziemi marzycielka. Tak, tak, te cechy się wykluczają. Tak naprawdę chciałaby być taka, ale w rzeczywistości to krucha i wrażliwa romantyczka pod grubą warstwą skorupy składającej się z ciętego języka i złośliwości, których używa tak często, jak tylko może. Oni razem – przyjaciele na zabój, potrafią stanąć za sobą murem i pójść w ogień. A ta historia zaczyna się w momencie niespodziewanego pytania.
Czy przyjaźń kobiety i mężczyzny może zrodzić się w coś
poważnego?
Oskar z Weroniką przyjaźnią się od lat, choć różnią się to
zawsze jedno dba o drugiego. Pewnego dnia Oskar wpada z wizytą do przyjaciółki
i prosi o pomoc. Chce, aby została jego osoba towarzyszącą na ślubie. Ma swój plan,
aby odzyskać dawną dziewczynę, lecz czy kilka chwil z pewną damom i uświadamia
sobie coś, co od dawna było do przewidzenia. Lecz czy wieloletnia przyjaźń
można pomylić z miłością?
Książka od pierwszych stron
intryguje i wciąga a każde kolejne strony sprawiają, że nie można się od niej
oderwać. Autorka w ciekawy sposób podtrzymuję akcję książki, aby czytelnik nie
mógł się nudzić a barwne obrazy, żywe dialogi i realistyczne postacie jak również umiejętnie podtrzymuję napięcie. Przy tej pozycji nie
wieje nudą a wręcz przeciwnie. Nawet nie zauważycie, kiedy przeczytacie tę
powieść. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i
fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki.
„Zawsze chodziło o ciebie” Pani Dominika przekazuje nam, że miłość i przyjaźń można znaleźć wszędzie a do szczęścia nie potrzeba nam aż tak wiele. Zapewniam was ze nie będziecie się nudzić przy tej książce a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Autorka zachwyciła mnie swoim piórem i spowodowała, że czytając doświadczyłam wielu emocji. Serdecznie polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz