wtorek, 1 października 2024

Julia Biel "Detox. Love story"


Historia dziewczyny, która potrzebowała detoksu od życia uczuciowego, i chłopaka, który wszystko zepsuł. Niezależna historia z uniwersum LOVE STORY Julii Biel.

Joda ucieka. To znaczy pakuje się i wyjeżdża, bo bardziej niż studiów i niewiernych facetów potrzebuje oddechu i solidnej przerwy. Przyjaciel rodziny poleca ją do pracy w pubie pod Edynburgiem, a dziewczyna postanawia skorzystać z szansy. Chce uwolnić głowę, nabrać dystansu, zafundować sobie porządny detoks – to jej plan maxi. Plan mini to nie zamordować syna właścicielki pubu, Eryka, który choć udaje idealnego robota o nieskazitelnych manierach, najchętniej by ją utopił w kuflu z piwem. Chłopak ma o wszystko pretensje, a docinkom i komentarzom nie ma końca. Czy Joda naprawdę tak bardzo zalazła mu za skórę? A może chodzi o coś zupełnie innego? Czy pobyt w Szkocji sprawi, że Joda pozbędzie się zadry w sercu, czy wręcz przeciwnie, wszystko skończy się katastrofą?

Czy można zrobić sobie detox od życia, związku i chłopak, przez którego teraz cierpisz? Taką powieść mogła napisać tylko Julia Biel. Koniecznie musicie przeczytać.

Joda to dziewczyna, która musi uciekać z miasta, aby odpocząć od chłopaka. Przyjaciel rodziny proponuje pracę w Edynburgu a ona zgadza się bez wahania. Nie wszystkim w rodzinie spodobał się ten pomysł. Joda pakuje się i jedzie w nieznanie nie znając tam nikogo. Musi sobie wszystko przemyśleć i poukładać w głowie pewne sprawy. Na miejscu poznaje Eryka i jak się okazuje będzie razem z nim pracować. Od pierwszej chwili chłopak nie może znieść jej obecności. Ale tylko, dlatego że ona ta zaczęła pracować? Nie niemożliwe musi być inny powód. Z dnia na dzień wszystko zaczyna się układać, lecz zawsze coś musi się wydarzyć, aby zburzyć względny spokój.

Autorka napisała powieść tak bardzo życiową, która chwyta za serce i nie puszcz do ostatniej strony. Każde zdanie, strona jest starannie przygotowany dla czytelnika, za co ogromnie dziękuje autorce. Książkę czyta się bardzo lekko i co najważniejsze bardzo szybko. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się czytać. 

„Detox. Love story” jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego wszystkie dodatki, jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie serca. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić.

Serdecznie polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)