Ivy
Thomson od dziecka wiedziała, co chce robić w życiu. Uwielbia bawić się słowem,
a jeszcze bardziej poprawiać czyjeś teksty do perfekcji. Właśnie dlatego po
ukończeniu studiów zatrudniła się w jednym z najlepszych wydawnictwa w Nowym
Jorku i jako redaktorka pracuje nad powieściami debiutantów. Gdy nie pochyla
się nad tekstami, spędza czas z paczką przyjaciół, których poznała w czasie
studiów. Wśród nich jest Matthias – jej bratnia dusza oraz młodszy brat Matta
Walkera, człowieka, który pięć lat temu złamał jej serce.
Matthew Walker to jeden z założycieli W&L&C Media, a przede wszystkim
dziennikarz, który szturmem podbił nowojorski rynek. W pracy mężczyzna jest
bezwzględny, a każdy temat, który wpada w jego ręce, zostaje przez niego
skrupulatnie przeanalizowany. To mężczyzna twardo stąpający po ziemi. Mogłoby się
wydawać, że Matt nie ma żadnej słabej strony… poza przyjaciółką swojego brata.
Dziewczyną, dla której był w stanie zrobić wszystko, a która pięć lat temu
złamała mu serce.
Oboje zostali skrzywdzeni.
Oboje znają tylko własną wersję wydarzeń.
Jednak czy wina leży po którejkolwiek stronie?
Po przeczytaniu już kilku pozycji pani Karoliny postanowiłam
się zaznajomić z innymi powieściami autorki. Na Legimi odnalazłam „Niepokorny”
i od razu zabrałam się za czytanie. To był kolejny strzał w dziesiątkę.
Ivy od dziecka podkochiwała się w Matthew, lecz pewnego razu
ich drogi rozdzieliła pewna tragedia. Od tamtej pory każde z nich żyje po
swojemu. Kobieta pracuje w wydawnictwie i redaguje teksty wydawanych
debiutantów. Choć praca jest ciężka i nie przez wszystkich doceniana to jest z
siebie dumna. Po pracy spędza czas z swoją grupą przyjaciół z czasów szkolnych.
Matthew jest jednym z założycieli W&L&C Media i dziennikarzem,
który nie jednokrotnie udowodnił na swoim kanale, jakich uczynków dokonali
ludzie z show biznesu. Wszystko kręci się wokół kanału i kobiety, która
zaprząta jego głowę. Nie przyzna się głośno, o kim ciągle myśli. Tylko praca
pozwalała mu na zapomnienie. Pewnego dnia znów wszystko się zmienia a
niewyjaśnione kłamstwa muszą w końcu ujrzeć światło dzienne.
Czy cała prawda może uleczyć złamane serca?
Co tak naprawdę wydarzyło się tamtego dnia?
Powieść jest napisana ze smakiem a każda
scena jest dokładnie przemyślana i opisana tak abym zamykając oczy widziała
wszystko, co chciała przekazać nam autorka. Podoba mi się język i styl, jakim
jest napisana książka, co za tym idzie bardzo szybko się czyta a lektura jest
tak wciągająca, że nie można od niej się oderwać i czyta się z zapartym tchem. Autorka
przeszła samą siebie w tworzeniu postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz