czwartek, 17 listopada 2016

Amy Harmon "Pieśń Dawida"

"Piosenki nie da się zobaczyć. Można ją poczuć, usłyszeć i poruszać się do niej. Ja też nie mogę cię zobaczyć, ale cię czuje i poruszam się w twoją stronę. Gdy jesteś ze mną, czuję obecność cząstki Dawida, o której nikt inny nie wie. To Pieśń Dawida, której nie słyszy nikt poza mną."
 Kiedy przeczytałam pierwszą część „Prawo Mojżesza” nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła sięgnąć po kolejną część kontynuacji. Muszę się przyznać, że dawno nie czytałam tak dobrych książek i to tego samego autora. Nie pamiętam, kiedy książka wywarła na mnie taki duży wpływ psychiczny. Na początku śmiałam się a później płakałam i tak na przemian. Po przeczytaniu musiałam wziąć kilka dni wolnego, aby dojść do siebie. Dlaczego? To już sami musicie się przekonać.

Mojżesz ustatkował się przy boku żony Georgii i córki. A teraz czas przyszedł na Taga. Los czasem bywa przekorny i strzała Amora niewiadomo, kiedy Cię trafi. I tak właśnie Dawid Taggert pewnego wieczoru poznaje w swoim barze pewną dziewczynę tancerkę. 
"Poruszała się na rurze równie dobrze jak pozostałe dziewczyny, może nawet lepiej ..."
 W barze Tag’s panują pewne reguły, których każdy musi przestrzegać a jedna z nich to taka, że dziewczyny po zakończonej pracy nie mogą same wracać do samochodu zawsze ktoś musi je odprowadzać. Zbieg okoliczności sprawia, że Lou nie przychodzi do pracy, bo zachorował i to właściwe Tag odprowadza pracownice a tym Amelię. W czasie spaceru dowiaduję się i widzi jak radzi sobie niewidoma dziewczyna.

Ten spacer nie zakończył się jak każdy inny między pracodawcą a pracownicą. Każdego kolejnego dnia Dawid odprowadza Millie do domu, przez co bardzo oboje przywiązują się do siebie. Z czasem przyjaźń przeradza się w miłość, ale oboje się jej boją. Ona z powodu swojej niepełnosprawności a on z powodu demonów z przeszłości. Lecz kiedy oboje postanawiają dać sobie szansę coś zaczyna się dziać. Tag przepadł bez wieści. Sprzedał swoje mieszkanie spisał testament i wyjechał swoim samochodem.

Najbliżsi rozpoczynają poszukiwania, ale czy uda im się na czas go odnaleźć?
Co skłoniła Taga do ucieczki?

Książkę, którą właśnie niedawno przeczytałam jest drugą częścią i dopełnieniem całej tej historii. Choć poznajemy bardzo wiele tu nowych osób, z którymi Tag jest, blisko bo każdego traktuje jak rodzinę. W powieści jest poruszane bardzo wiele tematów takich jak: niewidoma kobieta, autyzm i rak.

Amelia od najmłodszych lat zmaga się z niepełnosprawnością a w życiu codziennym pomaga jej młodszy brat Henry. W życiu nigdy nie miała tak łatwo ojciec Millie nie zbyt dobrze zniósł chorobę syna i utratę wzroku córki, więc postanowił zostawić rodzinę. Natomiast matka umiera, kiedy dziewczyna osiąga pełnoletniość i tym samym dostaje opiekę prawną nad bratem. Życie dla nich nie jest łatwe, ale dają sobie razem radę.
Poznajemy także Henrego miły i sympatyczny piętnastolatek. Jest opiekuńczym bratem, który broni honoru siostry. Za każdym razem ma coś ciekawego do powiedzenia z ciekawostek na temat sportu i Taga.
"Dawid "Tag" Taggert, zawodnik wagi półciężkiej z osiemnastoma zwycięstwami, dwoma przegranymi i dziesięcioma nokautami."
 Spotykamy też Axela ze Szwecji, Mikeya żołnierza walczącego w Iraku, Paula z Brazylii i Cory zapaśnik mistrz w NCAA w wadze ciężkiej. Trzy pierwsze osoby poznał razem z Mojżeszem podczas swojej wyprawy. Cory uzależnia się od narkotyków i dzięki doktorowi Andelin Tag spotyka się z nim i bierze go pod swoje skrzydła do TAG TEAM.
Książka jest napisana lekkim stylem, co bardzo szybko się czyta. Poruszyła każdy cząstkę mojego serca i szybsze bicie. Z końcem powieści nie mogłam powstrzymać łez, choć od samego początku chciało mi się śmiać i płakać i tak na przemian. Płakałam nad historią Taga i Milly. Dlatego się pytam, dlaczego jeśli w życiu coś się układa to musi przyjść coś, co je rozwala. To jest niesprawiedliwe. Pisarka i tym razem spisała się pisząc tą książkę. Kolejny raz nie zawiodłam się. Z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po każdą kolejną książkę tej oto autorki. Cieszę się tylko wydawnictwo zechciało wydać tak bardzo dobrą książkę i oby było więcej takich książek, które chce się czytać i dla których chce się żyć. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Editio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)