poniedziałek, 8 stycznia 2018

Augusta Docher "Kryształowe serca"


Kiedy pierwszy raz przeczytałam książkę Augusty Docher „Anatomia uległości” bardzo spodobało mi się pióro, jakim operuje autorka. Czując się jak na głodzie szukałam informacji o innych książkach autorki. Doszukałam się wielu ciekawych informacji i to, że na rynku wydawniczym jest już sporo pozycji książkowych pisarki. Od tego momentu jak tylko zobaczę, że Augusta Docher vel Beata Majewska coś napisała to już wiem, że muszę to przeczytać. Do tej pory byłam zawsze zadowolona z tego, co przeczytałam, ale czy i tym razem autorka napisała powieść tak, iż nie będę mogła się pozbierać? Zapraszam serdecznie
Fabiana Czekaj to młoda studentka, która mieszka razem z chłopakiem Tymonem. Od jakiegoś czasu to właśnie Fabiana zarabia, jako fotomodelka na utrzymanie. Kiedy dostaje nietypowa propozycję sesji zdjęciowej na Ukrainie odrzuca ją bez namysłu. Od tego momenty w jej życiu dzieje się coś niewyobrażalnego. Tymon popada w kłopoty i staje się agresywny a następnego dnia zostaje uprowadzona. Uwięziona w luksusowej willi we Francji a jej porywaczem okazuje się jednooki miliarder i gangster Karim Kasymow. Dba o Fabianę, aby niczego jej nie brakowało, lecz nie da jej tego, co najbardziej pragnie, czyli wolności. Dziewczyna nie poddaje się i stopniowo zaczyna realizować swój plan ucieczki, lecz czy uda się jej uciec z posiadłości?
 Kim jest Viviane i jaka się skrywa tajemnica, o której nikt nie chce mówić? 
Co ma z tym wszystkim wspólnego tajemnicza Dżamali? 
A może to porwanie wcale nie było takie przypadkowe?

Jakiś czas temu pani Augusta opublikowała swoje opowiadanie „Kryształowe serca” na wattpad.pl. Bardzo wciągnęło mnie to opowiadanie, które liczyło już dwanaście rozdziałów to bardzo chciała dowiedzieć się, co będzie dalej. Publikacja została wstrzymana gdyż autorka wyda książkę a ja bardzo z jednej strony smuciłam się, że będę musiała poczekać, aby dowiedzieć się jak zakończy się ta historia a z drugiej strony cieszyłam się gdyż będę mogła dołączyć książkę na półkę z resztą książek autorki. 
Autorka kolejny raz zaskoczyła mnie swoją twórczością literacką. To, co tej pory czytałam w jej dorobku teraz przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałam się, ale autorka zaskoczyła mnie w pozytywny sposób. Poznajemy Fabianę i Karima oboje są postaciami wiodącymi to postacie drugoplanowe też nie pozwalają o sobie zapomnieć. Każda z tych osób ma swoją odrębną historię, o której z miłą chęcią przeczytałabym. Augusta Docher dla każdej z tej postaci poświęciła im swoje pięć minut tak abyśmy lepiej poznali i poczuli tak, jako oni to przeżywali. Fabiana to młoda, naiwna i zaślepiona miłością kobieta, która tak naprawdę nie wie, co dzieje się w jej życiu. Wkrótce życie jej się zmienia diametralnie, lecz nie domyśla się, z jakim skutkiem. W jej życiu jest skrywana tajemnica, o której nic nie wie i kiedy dowie się to ja sama nie wiem jak bym zareagowała. Karim młody trzydziestoletni kazachski miliarder w swoim życiu przeszedł bardzo wiele. Już, jako dziecko słyszał, widział i wycierpiał. W swoim życiu stara się podążać regułami, które wpił mu ojciec. Po stracie najważniejszej osoby w swoim życiu zamknął swoje serce na różnego rodzaju uczucia. Porwanie Fabi, które zlecił było dla niego całkiem nie przypadkowe, ale nie domyślał się, co może się wydarzyć, kiedy dziewczyna zamieszka w jego posiadłości. Poznajemy także Tymona byłego chłopaka Fabi, który od samego początku był zakłamanym d….. a po tym, co zrobił nigdy bym mu nie wybaczyła. Alija służąca Fabi to dzięki niej porwana miała wsparcie duchowe. Każdego dnia przychodziła i doglądała dziewczynę z czasem przerodziło się to w przyjaźń. Spotykamy jeszcze wiele osób jak Wilk, Radik i mama Fabi. 
Chciałabym też powiedzieć, iż autorka porusza w swojej powieści bardzo trudne tematy, o których czasami jest nam ciężko rozmawiać. Gwałt, uzależnienie od hazardu, uprowadzenie i miłość do oprawcy. Z początku myślałam, że autorka chciała poruszyć wątek syndromu sztokcholmdzkiego, lecz kiedy tajemnica została ujawniona zmieniłam zdanie. Nie spodziewałam się, że autorka napisze coś takiego, ale cieszę się gdyż takie tematy nie powinny być zamiecione pod dywan lub lekceważone, ale otwarcie o tym mówione. Autorce udało się to napisać tak, że momentami wzruszyłam się. 
Autorka książki w bardzo doby sposób opisywała sytuacje zdarzeń a język i styl, z jakim się czyta jest zrozumiały dla czytelnika. Ta powieść poruszyła mnie i moje serce o szybsze bicie. Jeszcze więcej takich książek a będę musiała umówić się do kardiologa, bo moje serce może tego nie wytrzymać. Sceny są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy widziałam wszystko, co napisała autorka. Książkę mogę polecić każdemu, ale dla ludzi o mocnych nerwach i na własną odpowiedzialność.
Serdecznie polecam


Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu Novae Res

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)