poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Agnieszka Lingas-Łoniewska "Bez przebaczenia"


Opowieść o tym, jak stracić wszystko, by móc zacząć żyć od nowa.
 Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu prowadzi czytelników przez niezwykły labirynt emocji.
 Ona – Paulina Litwiak – artystyczna dusza, niebieski ptak. Szczęśliwa, mimo braku ojca, bo ma cudowną matkę. Gdy w wyniku wypadku zostaje sierotą, trafia do domu, w którym panuje wojskowy dryl, do człowieka, który ją porzucił tuż po narodzeniu. Nierozumiana, niekochana, a na dodatek obwiniająca się o śmierć matki, wycofuje się w swój świat.
 On – Piotr Sadowski – przystojny, honorowy i poukładany. Matematyk zaczynający karierę wojskową w jednostce ojca Pauliny. Kochający i kochany syn.
 Gdy przypadkiem się spotykają, wydaje się, że są tak różni, że nic ich nie może połączyć. Miłość ma jednak inne plany, choć oboje nie ułatwiają jej działania.
 Bez przebaczenia to opowieść o tym, jak drobne niedomówienia mogą się zmienić w mur obojętności i nienawiści, rzucający cień na całe życie. O tym, jak trudno się odsłonić ze strachu przed odrzuceniem i brakiem akceptacji. I wreszcie o tym, że jedyną siłą ratującą ten świat jest miłość.
 Napięcie, wzruszenie, wstrzymywany oddech i ściskane kciuki – bohaterowie "Bez przebaczenia" wciągną was w swój świat.
TYTUŁ: Bez przebaczenia
AUTOR: Agnieszka Lingas-Łoniewska
ILOŚĆ STRON: 
WYDAWNICTWO Burda książki

Kolejna historia autorki, którą już niektórzy z was wcześniej poznali. W zeszłym roku została ponownie wydana a my mogliśmy jeszcze raz przeżyć wraz z głównymi bohaterami ich emocje. Choć już kiedyś miałam okazje przeczytać „Bez przebaczenia” to postanowiłam odświeżyć sobie jeszcze raz ich przygody.

Paulina Litwiak niedawno straciła matkę i małego braciszka w wypadku samochodowym. O wszystko obwinia siebie, lecz nikt nie ma o tym pojęcia. Kiedy jej ojciec generał Latkowski dowiaduje się o śmierci jej matki postanawia zabrać córkę na mazury do domu gdzie panuje wojskowa musztra. Dziewczyna buntuje się, lecz wyjeżdża z nim nie spodziewała się tylko, co może ją tam spotkać i jak ciężkie będą dla niej dni i miesiące w domu, w którym ojciec traktuje cię jak największe zło świata.

Piotr Sadowski podwładny i prawa ręka generała Latkowskiego a także kręcą go cyferki, czyli lubi i wykłada matematykę na uczelni wojskowej. Pewnego dnia spotyka dziewczynę, dla której traci głowę. Postanawia działać i tuz przypadkiem wpadają na siebie. Choć tak inni to miłość przyciąga ich do siebie, lecz cały czas jest brak miedzy nimi komunikacji. Nie mówią o swych uczuciach a kiedy osoby trzecie zaczynają się wtrącać mogą wyjść z tego tylko kłopoty.

Bardzo polubiłam bohaterów, których wykreowała autorka. Nie zabrakło oczywiście pewnego dramatu, dzięki któremu dostaniemy sporą dawkę emocji. Tutaj wystarczyła tylko chwila nieuwagi, kilku niedopowiedzeń i osoby, która zawsze musi być czarnym charakterem a dostaniemy całkiem nietuzinkową i piękną opowieść o miłości i wyczekiwaniu na lepsze jutro. Każda postać w tej powieści odegrała swoją kluczową rolę a ich dalsze losy będziemy mogli poznać w kolejnej publikacji autorki „Bez pożegnania”.

„Bez przebaczenia” to historia, która może i jest przewidywalna, ale ma swój urok i trzyma w napięciu.  Książka udowadnia nam, że nie wiemy tak naprawdę, komu możemy ufać i że powinniśmy kierować się tym, co podpowiada nam serce. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki a was zachęcam do przeczytania powieści. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)