Indię nazywano Królową Midas. Była olśniewająco
piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym charakterze.
Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo — wszystko dzięki
swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn, którzy,
pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to
imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w
grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i
pozbawionego skrupułów.
Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...
Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce...
Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...
Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce...
AUTOR: Meghan March
CYKL: The Forge Trilogy (tom 2)
DATA PREMIERY: 19.05.2020
ILOŚĆ STRON: 264
WYDAWNICTWO EditioRed
Czasami, gdy polubimy twórczość autora z ogromną chęcią
sięgamy po następne książki, jakie zostają wydane. Tym razem w moje ręce wpadła
powieść „Szczęście diabła” jest to drugi tom niezwykłej powieści, która zapadła
mi w pamięci swoją historią. Bohaterowie wciąż zaskakują i pojawiają się nowe wątki,
o których tak szybko nie da się zapomnieć.
India i Jericho są małżeństwem, lecz na pewnych zasadach. Z
dnia na dzień każde z nich zaczyna czuć wzajemne przyciąganie, lecz nie mówią
tego sobie wprost. India nie może zaufać mężowi i postanawia zbudować wokół
swego serca mur obronny, aby zbyt mocno nie zbliżyć się do Forga. Kiedy
niespodziewanie ratuje ją z rąk De Vere kobieta uświadamia sobie z dnia nadzień,
co tak naprawdę zaczyna czuć do Jericha. Mężczyzna nie potrafi dzielić się z
swoją żoną pewnymi informacjami. To powoduje, że są między nimi niedopowiedzenia
i królowa Midas może uwierzyć komuś innemu a nie mężowi. Kiedy jednak, Forge
uświadamia sobie, co może przez to stracić postanawia działać, lecz ktoś już swój
plan wcielił w życie, aby rozdzielić tych dwoje. Czy rzeczywiście uda się rozdzielić
kiełkujące uczucie?
Kim jest ojciec Indii i co tak naprawdę od niej chce?
Jaki udział w tym wszystkim ma Bastien i Bielewicz?
Książkę czyta się lekko i
przyjemnie. Język i styl pisarki jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła
jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się
czytać do ostatniej kropki. Muszę wam powiedzieć, że najbardziej podobało mi
się zakończenie, które kolejny raz zaskakuje i zostawia mnie w niepewności i
karze nam czekać na trzecią część, aby dowiedzieć się, co wydarzy się z
głównymi bohaterami.
Autorka udowadnia nam swój
kunszt swojej twórczości i bardzo podziwiam jej pomysłowość. Nie spodziewałam
się takich obrotów spraw a książkę czytałam z zapartym tchem ciekawa, co może
wydarzyć się z każdym kolejnym rozdziałem. Książka od pierwszych stron intryguje i wciąga a każde kolejne strony
sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Grzechem było by gdybym nie
wspomniała słowem o okładce. Przyciąga wzrok i każe stanąć na chwilę gdyż nie
możemy przejść obok niej obojętnie.
„Szczęście diabła” to historia, która może i jest
przewidywalna, ale ma swój urok i trzyma w napięciu. Książka udowadnia nam,
że nie wiemy tak naprawdę, komu możemy ufać i że powinniśmy kierować się tym,
co podpowiada nam serce. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki a was
zachęcam do przeczytania powieści.
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Editio Red.
Zaciekawiłaś mnie tą serią. Chętnie ją nadrobię :)
OdpowiedzUsuńJeśli przeczytam tom pierwszy i mi się spodoba, wtedy również z chęcią sięgnę po tą książkę :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFabuła brzmi ciekawie ale chciałabym zacząć od pierwszej części. 😊
OdpowiedzUsuńMegan March to nazwisko które co jakiś czas gdzieś mi miga i przypadkowo się pojawia. Chyba w końcu będę musiała sama przeczytać jakąś z jej książek. To brzmi bardzo dobrze 😉
OdpowiedzUsuń