Nigdy jej nie wypuszczę. Choćbym i chciał, nie
potrafię tego zrobić, nawet jeśli mam świadomość, że kalam tę niewinną duszę
swoim brudnym dotykiem. Wiem, że zbliża się dzień mojego sądu i spłonę za
grzechy, które popełniłem. Nie twierdzę, że moje miejsce nie jest w piekle, ale
pragnę najpierw przeżyć swój czas. Z Natalie.
Muszę powiedzieć wam moi kochani, że bardzo wyczekiwałam na
tą część o Sergio. Choć wcześniej już poznaliśmy, co wydarzyło się w życiu
głównego bohatera to bardzo chciałam poznać historię Sergio i Natalii. Liczyłam
na szczęśliwe i zaskakujące zakończeniem powieści. Nic takiego się takiego nie
stało. Lecz to, co autorka przedstawiła mi złamało moje zdruzgotane serce.
Sergio urodził się, jako pierworodny i to on miał objąć w
świecie mafii miejsce po śmierci ojca. Od najmłodszych lat uczył się jak
postępować z ludźmi i bronią. W tym świecie nie liczy się nic oprócz reguł
wyznaczonych przez zarządzających. Albo się dostosujesz lub zginiesz. Sergio od
dziecka wiedział, w jakim świecie żyje tak jak jego dwaj bracia. Mężczyzna miał
wszystko na wyciągnięcie ręki. I tak właśnie w ty brudnym świecie poznał Natalię,
która wtargnęła do jego życia przypadkiem. To było jak grom z jasnego nieba
gdyż taka miłość zdarza się tylko raz. Żadne z nich tak naprawdę nie chciało
zrezygnować. Lecz czy będą mogli pogodzić się z tym, co los im pisze?
Jeśli ktoś z was nie miał jeszcze możliwości rozpoczęcia przygód
z serią Benedetti Brothers to śmiało może rozpocząć czytać śmiało od tej
części. W książce, która liczy 248
stron znajdziemy wiele skrajnych emocji od śmiechu przez łzy i szok. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak
niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do
ostatniej strony. Niektóre sceny bardzo mi się spodobały gdyż
czytałam je z wypiekami na twarzy a niektóre czytałam z zapartym tchem, bo
chciałam jak najszybciej przeczytać, aby wiedzieć, co się wydarzy później.
„Sergio” jest to powieść, która
już na samym początku bardzo mnie zaciekawiła i pochłonęła bez reszty. Bardzo
polubiłam głównych bohaterów, którzy choć na chwilę zaznali szczęścia to później
poznali, co to smutek i rozpacz po stracie najbliższych. Niewątpliwie czekam na kolejną książkę
autorki, bo już nie mogę się doczekać dalszych losów innych bohaterów.
Zapraszam serdecznie do przeczytania.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Papierówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz