wtorek, 12 października 2021

Agata Polte "Żelazna zbrodnia"


Brynn na własnej skórze dowie się, co naprawdę znaczy znaleźć się w złym miejscu i złym czasie. 

Kiedy dociera pod podany przez ojca adres, żeby w jakiś sposób spłacić zaciągnięte przez niego długi, bardzo szybko orientuje się, że ten po raz kolejny zaryzykował jej życiem.

 Wpadła w pułapkę.
 


Kobieta jednak dostaje szansę na wyjście z opresji. 

Ma dostarczyć przesyłkę pewnej osobie. 

Niestety wszystko idzie źle. 

Nagle Brynn staje się świadkiem morderstwa i musi jak najszybciej ulotnić się z miejsca zbrodni, zanim ktoś ją zobaczy.

Ale nie zdaje sobie sprawy, że ktoś już ją widział. 

A konkretnie Mattheo Wilson – dziedzic rodziny, która pociąga w Bostonie za sznurki.

 Mężczyzna od razu wie, że powinien złożyć Brynn wizytę.
 


I wkrótce to zrobi.

Kiedy po raz pierwszy przeczytałam zapowiedź na FB wydawnictwa opis książki oczarował mnie. Bardzo chciałam przeczytać tą historię, bo wydawała mi się wyjątkowa. Oczekiwałam po książce bardzo wiele a dostałam jeszcze więcej niż się spodziewałam. Autorka podała mi na tacy emocjonującą opowieść, od której nie mogłam się oderwać. 

Jeśli chodzi o wykreowane postacie to autorka zaskoczyła mnie i to nie pierwszy raz. Brynn to młoda kobieta, która przez swojego ojca wpada w kłopoty. Kiedy znajduje się w nieodpowiednim miejscu i czasie staje się celem Mattheo Wilsona. Mężczyzny, który rządzi Bostonem, lecz co się wydarzy, kiedy Mattheo złoży jej wizytę? Bardzo polubiłam tą postać, która jest miłą i delikatną osobą. To, że trafiła w ręce mafii było czystym przypadkiem a to, co wydarzyło się dużo później to czysty huragan namiętności i pożądania. Mattheo Wilson mężczyzna, który w tym świecie wie jak ma się zachowywać i trzymać gardę i maskę twardziela, aby nikt z nim nie zadzierał.

Książkę czytało się lekko i przyjemnie a niektóre sceny z uśmiechem lub z wypiekami na twarzy. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła tak niesamowita, iż nie było mowy o tym abym odłożyła książkę na bok. Czułam wręcz, że nie spocznę póki nie przeczytam do końca i nie dowiem się jak zakończy się historia głównych bohaterów. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych książek autorki a ja tylko z mojej strony mogę wam polecić tę książkę.

„Żelazna zbrodnia” jest to druga część historii, lecz tym razem poznajemy Brynn i Mattheo. Tą opowieść czytałam z zapartym tchem gdyż nie mogłam się doczekać zakończenia. Romans mafijny na bardzo wysokim poziomie i inny ni z wszystkie, które miałam okazję przeczytać do tej pory. Znajdziecie tu dużą dawkę intryg, humoru i sceny, które rozpalą was do czerwoności.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)