Z twórczością Nany Bekher
spotkałam się dziś po raz pierwszy. Tyle razy słyszałam od przyjaciółki samych
pochlebnych opinii, iż postanowiłam zobaczyć, o co tyle rozgłosu. Autorka ma
już na swoim koncie czternaście wydanych książek i w tym trzy antologie. Nie spodziewałam
się tylko, że od tej powieści uzależnię się od twórczości pisarki.
Ana Patterson wiedzie szczęśliwe
życie przy boku męża Janesa i synka Natana. Pewnego dnia do ich domu wraz z jej
mężem przychodzi mężczyzna, który budzi strach w kobiecie. Pewnego dnia Ana
zostaje porwana i przetrzymywana przez przyjaciela rodziny. Mężczyzna gwałci
kobietę, wyznaje jej prawdę i grozi jej, jeżeli wyjawi Miguel’owi to zabije jej
synka. Kobieta jest zrozpaczona i nie wie, co ma robić.
Miguel Navarro nie przebiera w
półśrodkach. Jeżeli na czymś mu zależy zdobywa to za wszelką cenę. Kiedy
pierwszy raz zobaczył Anę wiedział, że ta kobieta będzie należała do niego a
długi jej męża bardzo szybko ułatwiły mu to zadanie. Kiedy dziewczyna pojawia
się w jego posiadłości nie spodziewał się, że wywoła huragan w jego życiu.
Lecz czy piękna Ana skruszy
serce gangstera?
Kim jest Alma?
Czy Miguel jest zdolny do miłości?
Jak zakończą się losy tej dwójki?
Jaka to była historia! Brak mi słów i sama nie wiem, co mam napisać, aby dobrze ubrać moje słowa.
Autorka napisała powieść, która chwyta za serce i nie puszcz do ostatniej
strony. Każde zdanie, strona jest starannie przygotowane dla
czytelnika, za co ogromnie dziękuje. Książkę czyta się lekko i co najważniejsze
bardzo szybko. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie
wykreowane, że nie sposób odłożyć lektury na bok dopóki nie skończy się jej
czytać. Najbardziej podobało mi się zakończenie i
nie ukrywam, że z miłą chęcią sięgnę po inne publikacje autorki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Lucky.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz