Jeśli
popełniasz błąd, rób to porządnie i do końca. Tak, żebyś już nie miał szansy go
naprawić.
Oliwia i Przemek to silne, drapieżne osobowości. Dla jasności: żadna nie jest
kryształowa, choć to chyba oczywiste. Przemek mógłby powiedzieć o sobie przynajmniej
tyle, że się stara. Świadczy o tym chociażby jego praca dla ludzi. A co można
powiedzieć o Oliwii? Hm…
Marzenia prysły w chwili, kiedy na horyzoncie pojawiła się spółka VeroMax.
Wszystko wskazuje na to, że finansowe przekręty wciąż idą pełną parą. Akcja
toczy się daleko poza granicami prawa, ale to nie znaczy, że nie obowiązują tam
żadne zasady. Wręcz przeciwnie.
Oliwia i Przemek już niedługo się o tym przekonają.
Oliwia jedzie na SOR wraz z Izą, ponieważ ma takie obrażenia,
że przyjaciółka na siłę ją tam zaciągnęła. Oliwia zauważa Przemka swojego
byłego. Choć już minęło kilka lat po ich rozstaniu kobieta nadal żywi do niego
urazę. Od tego momentu cała machina jakiejś układanki ruszyła a ja, jako
czytelnik miałam tę okazję do zapoznania się z nią w najdrobniejszym szczególe.
Przypadkowe spotkania i powroty innych bohaterów z poprzednich powieści autorki
było prawdziwą petardą. Poruszany jest także tutaj wątek kryminalny o VeroMaxie. Ostry
język, seks oraz poczucie humoru to coś, z czego możemy rozpoznać powieści pani
Pauliny. Nie będę wam już więcej pisać gdyż nie chcę spolerować i zdradzać
fabuły książki.
Język i styl jest
przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób
odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do ostatniej strony. Podobało mi
się także jak główni bohaterowie opowiedzieli nam w kilku rozdziałach o ich
przeszłości a narracja została zastosowana
naprzemienna. Dzięki temu mogliśmy bardziej poznać myśli i uczucia wszystkich postaci
literackich biorących udział w opowieści.
„Fu#k up” jest to
historia dwójki bohaterów, którzy każdy z nich wynosi jakiś kawałek złamanego
serca. Ta opowieść mówi nam, jakie nasze życie jest krótkie, kruche i nie
powinniśmy żywić urazy do najbliższych gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy tak
naprawdę może ich zabraknąć w naszym życiu. Tak
naprawdę nie wiemy, komu mogą ufać główni bohaterowie. Wrogów jest coraz więcej
a VeroMax postanowił sobie za cel, aby zniszczyć ich wszystkich. Lecz może
jednak znajdzie się ktoś, kto już ustawił sobie za cel, aby to zniszczyć
VeroMax?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz