"Sześć kolorów", sześć autorek i sześć opowiadań pisanych emocjami. Nasza wyjątkowa antologia LGBT to wielobarwność doświadczeń. To prawdziwe historie, codzienne rozterki i niecodzienne dramaty.
Zatrzymaj się na chwilę i przekonaj, że doświadczamy podobnych uczuć: radości, smutku, tęsknoty czy samotności. To wszystko jest nasze i wspólne. Jesteśmy tacy sami i potrzebujemy dokładnie takiej samej miłości i akceptacji, a szczęście wygląda identycznie dla każdego, bez względu na to, czy patrzymy na świat niebieskimi, czy zielonymi oczami…
W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o LGBT. Nasze
społeczeństwo różnie podchodzi do tego tematu. Sama natknęłam się z stereotypami
o ludziach, którzy chcą żyć tak naprawdę normalnie jak każdy inny człowiek.
Dlatego gdy wydawnictwo ogłosiło nabór recenzencki z miłą chęcią zgłosiłam się
do recenzji powyższej powieści. „Sześć kolorów” jest to antologia napisana
przez sześć wspaniałych autorek, które już nie raz miałam okazję zapoznać się z
ich twórczością. Nie wiedziałam tylko, że autorki tak wspaniale napiszą opowiadania,
które po kolei skradną moje serce.
Kinga
Litkowiec „Ostatni czerwony alarm”
Małgorzata
Garkowska „Melepeta i pomarańcze”
K.C.
Hiddenstorm „Pod żółtym niebem”
Alicja
Sinicka „Zielono mi”
Emilia
Szelest „Na niebieskim firmamencie żaden człowiek nie jest nielegalny”
Aniela
Wilk „Oczy wiedźmy zawsze są fioletowe”
Autorzy bardzo dużo włożyli trudu, aby
napisać coś niezwykłego. Książka jest napisana prostym i lekkim językiem tak,
że czyta się przyjemnie. Muszę jeszcze wspomnieć o okładce książki, która
przyciąga wzrok i czuje się jakby tło było wzięte z miejsca, o którym właśnie
czytamy.
Muszę tu powiedzieć, że nie
spodziewałam się tak różnorodnej fabuły i postaci. Lecz wszystko sprowadza się
do tytułowej powieści „Sześć kolorów” Każda opowieść opowiada o czymś innym a
my w każdym momencie możemy zacząć czytać, do której historii chcemy.
„Sześć kolorów” jest to niesamowita historia ludzi, którzy szukają akceptacji, miłości i przebaczenia pokładając wiarę w ludzi z najbliższego ich otoczenia. Dlatego ta opowieść jest tak niesamowita a was zapraszam do przeczytania lekkiej i niezobowiązującej lektury, która umili wam czas w ten letni czas jak i każdy inny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz