piątek, 15 grudnia 2023

Meghan March "Miłość wyrzutków"

 

Kane Savage był brutalnym bandytą. Wykonywał zlecenia, których nikt by się nie podjął. I wcale nie chodziło tylko o pokazanie odwagi i determinacji. Taki po prostu był. Kobieta jego życia, Temperance Ransom, wiedziała o tym, mimo to uważała, że może znaleźć szczęście u boku Kane’a. Tylko czy można ufać płatnemu mordercy? Ceną za to bywa śmierć bliskich osób. I o tym właśnie przekonała się Tempe. Za obsesyjne uczucie do Kane’a jej brat Rafe zapłacił najwyższą cenę.

Diabeł rzadko kiedy bywa dobrym doradcą. Tym razem jednak Lachlan Mount, mąż najlepszej przyjaciółki Tempe i niekwestionowany król nowoorleańskiego półświatka, postawił ją do pionu. Mount powiedział coś, co Tempe musiała usłyszeć. Znajdziesz w sobie zapas siły, wlejesz stal w kręgosłup i staniesz prosto. Nie jesteś martwa, więc przestań się tak zachowywać. A to oznaczało jedno: musiała chwycić życie za rogi i znów być szczęśliwa. Ale przecież nie mogła żyć w strachu, choć zdawała sobie sprawę, że demony Nowego Orleanu nigdy nie zapominają o swoich ofiarach.

Tempe przygotowała plan. Powrót do rzeźbiarstwa, które zawsze przynosiło jej ukojenie. Musiałaby zostać sławną artystką, aby praca przynosiła jej odpowiednie pieniądze, a także zapomnieć o dawnym ukochanym i nie myśleć o bracie. W końcu obaj byli martwi. Tylko czy na pewno?

Przeszłość bowiem wciąż ją ścigała. Z całą bezwzględnością…

Co poświęcisz, aby twoja bajka miała szczęśliwe zakończenie?

To już ostatnia część z serii Trylogia nieposkromionych i kolejny raz musiałam pożegnać się z ulubionymi bohaterami książkowymi. Czasami jest trochę tego żal, lecz gdy przypomnę sobie ile jeszcze czeka mnie poznania nowych historii. To nowa ekscytacja na nowo wraca. Wy też tak macie?

Tempe nie może pozbierać się po śmierci brata i ukochanego. Jej cały świat legł w gruzach. Śmierć najbliższych jest najgorszą rzeczą, z którą każdemu z nas przyszło się zmierzyć. Mija miesiąc do śmierci a Tempe cały czas nie może obudzić się z letargu. Kiera wspiera ją, lecz nie koniecznie podoba się jej mężowi. Postanawia rozmówić się z kobietą i zmusić ją do odpowiedniej decyzji. Która nie koniecznie może spodobać się wszystkim. Temperance postanawia wcielić w życie swój plan i być znów szczęśliwa a także odhaczyć pewne rzeczy z listy do zrobienia. I jedną z nich jest stać się artystką, o której wszyscy będą mówić. Dostaje propozycję zorganizowania wystawy, lecz czy wszystko pójdzie z jej planem?

Czy źli ludzie, którzy jej wcześniej zagrażali teraz też będą ją ścigać?

Czy to, co widziała Tempe było rzeczywiste?

Kto to jest Jaszczur?

Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się czytać. Autorka tak pokierowała fabułą, że w pewnym momencie sama się zastanawiałam, co jest prawdą a co może fikcją. A teraz z niecierpliwością czekam inne powieść autorki, które mam niezwykłą nadzieję, iż bardzo szybko zostaną wydane.

„Miłość wyrzutków” jest to kontynuacja historii Kane i Tempe, która jest pięknym zwieńczeniem końca ich opowieści. Powieść dowodzi nam, że ilekroć mamy przeszkody to możemy je umiejętnie ominąć i nie bać się stawić im czoło. Bardzo pokochałam tą dwójkę i mam nadzieję, że wam i ta historia się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)