Cole West jest przyjacielem Coriny i Parkera, współwłaścicielem kancelarii prawniczej, a jego wujek – Duży John – działa w świecie przestępczym. Pewnego dnia, ze względów bezpieczeństwa, mężczyzna musi wyjechać z Nowego Jorku. W drodze do Newport News, o mało nie potrąca Mishy, która wtargnęła mu przed auto. Dziewczyna ewidentnie ucieka przed kimś. Cole jeszcze nie wie, że zaoferowana pomoc oznacza kłopoty. Kłopoty w postaci zwaśnionych rodzin oraz żądnych władzy, pieniędzy i walki ludzi, którzy nie cofną się przed niczym. Nawet przed porwaniem. Przypadkowe spotkanie będzie miało nadzwyczaj poważne konsekwencje… Bo czy można wybrać między miłością, a rodziną? A może da się to pogodzić?
Anna Wolf kolejny raz zaskakuje mnie swoją pomysłowością.
Tym razem dostaje seksownego pana adwokata a mianowicie Cola Westa. Ci, którzy
czytali pierwszą część będą wiedzieć, o co chodzi.
Cole mieszka w Nowym Jorku i jest prawnikiem. Kiedy dostaje
telefon postanawia skorzystać z urlopu i wyjechać do Coriny. W drodze do
Newports News mało brakowało, aby potrącił dziewczynę, która wpada mu pod koła
samochodu. Mężczyzna pomaga przestraszonej kobiecie w potrzebie. Nie wie tylko,
że Misza równa się wielkie kłopoty. Kłopoty, które tak naprawdę są tak wielkie
i niebezpieczne dla nich obojga. Kto chce tak naprawdę skrzywdzić Mishe?
Co matka ukrywa przed dziewczyną?
Jaka tajemnicza przeszłość może dopaść Mishe?
Jak zakończy się historia Mishy i Cola?
Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czytało się bardzo szybko a sceny zbliżenia dodają całej
pikanterii, bo gdy czytałam czułam, że aż cała się czerwienię. Historia tych
dwoje już od pierwszej strony wciągają nas do niesamowitego świata pełnego
tajemnic, namiętności, pożądania i także intryg, które mogą zniszczyć związek i
coś jeszcze, czyli wiarę w drugiego człowieka. Książkę serdecznie polecam
wszystkim, którzy chcą spędzić niezobowiązującą chwilę relaksu przy książce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz