Adriana
’Ndràngheta rządziła się swoimi prawami, do których nadal nie mogłam przywyknąć. Nie byłam też gotowa na walkę, jaką zgotował mi los. Tym razem musiałam ochraniać coś więcej niż swoje serce.
Vittorio okazał się moim dopełnieniem, ale próby, jakie czekały nasze małżeństwo, zdawały się nie mieć końca… A może do niego właśnie zmierzaliśmy?
Zmuszona do ucieczki, nie wiedziałam, że pomoc przyjdzie z zupełnie nieoczekiwanej strony. Kolejny mężczyzna zaryzykował dla mnie swoje życie, a było ono najwyższą stawką.
Vittorio
Była moją słabością, sercem, którego nigdy nie miałem, a teraz trzymałem je na dłoni, na widoku.
Świat jednak nie zwolnił, by pozwolić nam spokojnie żyć. Wrogowie nie wybaczają, nie zapominają.
To ja byłem głównym celem zemsty, a zdrajca pojawił się w najmniej oczekiwanym momencie. Wyciągnąwszy ręce po to, co należało do bossa, wydał na siebie jedyny słuszny wyrok – śmierć.
Po przeczytaniu pierwszej części postanowiłam sięgnąć po
kolejną. Jakie było moje zaskoczenie
gdyż nie odstawała od poprzedniej a nawet mogę pokusić się o stwierdzenie, że
nawet dużo lepsza. To tutaj bohaterowie przeszli przemiany, o których bym się
nie spodziewała.
Książkę czytałam z zapartym
tchem a tajemnice, jakie pojawiły się na drodze nie pozwoliły mi odłożyć
książkę na bok. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie operuje słowem
tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje napięcie. Autorka
dbając o czytelnika dostarczają nam wielu emocji. Niesamowita opowieść, która
opowiada o trudnych wyborach, które muszą podjąć główni bohaterowie, trudnej
przeszłości i miłości, która może naprawić wszystko. Wciąga, fascynuje i
pozostawia po sobie ślad. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości to
zapraszam do przeczytania książki a przekonacie się sami. Naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz