niedziela, 11 maja 2025

A.P. Mist "Nie mój świat"

 


Sophie tuż przed ślubem zostaje porzucona przez narzeczonego.
Pod wpływem impulsu postanawia wyjechać samotnie do Teksasu. Znajduje rodzinne ranczo, które wynajmuje domki dla turystów, i rozpoczyna swoją przygodę. Gdy w drodze do celu napotyka kłopoty, Aaron - właściciel największej farmy w okolicy - przybywa z pomocą.
Tych dwoje natychmiast zaczyna pałać do siebie niechęcią. On jest wrogo nastawiony wobec wszystkich pochodzących z miasta, a ona nie chce pozwolić na to, aby kolejny mężczyzna ją stłamsił. Zdają się nie zauważać tego, że pomiędzy nimi dzieje się coś zupełnie przeciwnego, niż mówią.
Kiedy w końcu poddają się namiętności, nawiązuje się pomiędzy nimi intensywny romans. Spędzają ze sobą każdą możliwą chwilę, karmiąc się złudzeniami, że ich związek mógłby się udać. Niestety urlop Sophie dobiega końca i dziewczyna – pomimo próśb mężczyzny, aby została – opuszcza farmę.
Po tygodniach tęsknoty postanawia jednak wrócić, a Aaron w tym samym czasie decyduje złamać swoją żelazną zasadę i polecieć do innego stanu, aby sprowadzić Sophie do Teksasu.
Czy uda mu się odzyskać kobietę, która zmieniła jego życie?
Czy tej dwójce pochodzącej z odmiennych światów jest pisane szczęście?

Szukając na Legimi coś lekkiego do przeczytania zobaczyłam najnowszą powieść A.P. Mist „Nie mój świat”. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Lecz teraz wiem jedno na pewno zapewne nie ostatnie.

Sophie czuje się skrzywdzona przez swojego byłego narzeczonego. Na kilka dni przed ślubem postanowił zerwać zaręczyny. Kobieta nie wie, co ma począć ze sobą gdyż to jej partner miał decydujący głos w ich związku. Po rozmowie z przyjaciółką decyduje się na spontaniczny wyjazd do Teksasu. Nie spodziewa się tylko tego, kogo może tam spotkać?

Aaron mieszka na farmie od dzieciństwa. Jakiś czas temu pochował ojca, lecz nie chce mieć kontaktu z siostrą. Jedyną osobą, którą toleruje jest jego sąsiadka, która opiekowała się nim po śmierci jego matki. Kiedy przyjeżdża miastowa od razu przykuwa uwagę mężczyzn. Lecz Aaron od razu pała nienawiścią z powodu z skąd pochodzi. Kobieta nie daje się stłamsić gdyż obiecała sobie, że drugi raz na to nie pozwoli. Z dnia na dzień zaczyna się rodzić między nimi namiętność, lecz każde z nich będzie musiało zwalczyć swoje lęki.

Czy oboje uwierzą, że los może dać im szansę?

Jak zakończy się historia Shopie i Aarona?

Tę książkę można powiedzieć, że pochłonęłam bardzo szybko gdyż przeczytanie zajęło mi kilka godzin. Historia tej dwójki tak mnie wciągnęła, że nie sposób było odłożyć książki. Trzymające napięciu oraz pełna śmiesznych dialogów a także wciągająca fabuła i wyraziści bohaterowie to niesamowita mieszanka. Jest to powieść pełna emocji i niewyobrażalnej sile miłości a także znajdziemy tutaj sceny, które będziemy czytać z zapartym tchem.

Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czytało się bardzo szybko a sceny zbliżenia dodają całej pikanterii, bo gdy czytałam czułam, że aż cała się czerwienię. Historia tych dwoje już od pierwszej strony wciągają nas do niesamowitego świata pełnego tajemnic, namiętności i pożądania. Powieść serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą spędzić niezobowiązującą chwilę relaksu przy lekturze. A ja teraz zabieram się za czytanie innych książek autorki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)