piątek, 6 marca 2020

K.N. Haner "Złe miejsce"


Był jak senny koszmar, przerażał mnie, manipulował, karał, ale sprawił, że czułam się potrzebna.
Mimo tego, że nosił maskę, dostrzegłam w nim coś ludzkiego.
Chciałam uciec, ale nie miałam dokąd wracać.
Moje życie przed nim było piekłem.
Przez chwilę żyłam złudzeniami, że uwolniłam się od przeszłości, ale prawda okazała się szokująca.
Byłam kimś innym, niż myślałam.
I nie uciekłam z piekła.
Trafiłam w sam jego środek.
 TYTUŁ: Złe miejsce
AUTOR: K.N. Haner
CYKL: Niebezpieczni mężczyźni (tom1)
DATA PREMIERY: 12-02-2020
ILOŚĆ STRON: 344
WYDAWNICTWO EditioRed

Książki Kasi znamy już od jakiegoś czasu.  Królowa Dramatów nie pozwala nam na zwolnienie tempa i co rusz podaje nam na talerzu nowe to kąski. Dziś chcę Wam zaprezentować najnowszą powieść autorki „Złe miejsce”. Mafia, konspiracje, narkotyki i handel to tylko cień tego, co dostarcza nam K.N. Haner.

Blarie od dziecka wychowywała się z matką, która traktowała ja jak kartę przetargową. To dzięki niej matka mogła utrzymać się z pieniędzy ojca. Kiedy zaczęła sprawiać problemy wychowawcze została przeniesiona do szkoły z internatem. Tam zaczęto wpajać jej jak powinna się zachowywać. Wiele dziewcząt w jej wieku były zachwycone takim stanem rzeczy, lecz nie Blarie. Kończąc szkołę i zdobywając pełnoletniość dziewczyna podpisuje kontrakt z ojcem a tym samym dając płynność finansową matce. Pracując dla ojca musi wyglądać nie nagannie i być wizytówką firmy. Spełniać oczekiwania klientów, na jakie jest wystawiana.

Poznajemy także Phixa i Davida to dwie osobowości, które niby są do siebie podobne to tak naprawdę różniły się charakterem. Phix mówi to, co myśli nie boi się wcielać swoich słów wcielać w życie. Jest bezwzględny, lecz jak do tej pory tylko jedna potrafiła dotrzeć do jego umysłu i serca. Dla niej był skłonny zrobić dużo, lecz a ona no cóż miała być tylko mu wierna. David natomiast to postać, która dużo mówi, lecz mało robi. Od początku spodobała mu się Blarie i to, że była zakazanym owocem. Wykorzystywał wiele razy dziewczynę i nie bał się ryzyka, że ktoś właśnie w tym momencie może ich nakryć.

Przyznam się szczerze, że nie spodziewałam się aż takiej historii. Z jednej strony z początku wciągnęła mnie tak, że nie mogłam jej odłożyć. W pewnym momencie zaczęło do mnie docierać jak główna bohaterka postępuje i zaczęło mnie denerwować jej zachowanie. Wtedy musiałam odłożyć książkę na chwilę gdyż byłam pewna, że nie wytrzymam. Kilka razy miałam tak, że musiałam przystopować, lecz kiedy dotarłam do końca czekała mnie kolejna niespodzianka. Jedno pytanie ciągle mi się nasuwa, DLACZEGO?

Autorka książki bardzo dokładnie opisuje trudne życie Blarie. Niektóre sceny bardzo mi się spodobały gdyż czytałam je z wypiekami na twarzy a niektóre czytałam z zapartym tchem. K.N. Haner tą książką zafundowała nam jazdę bez trzymanki trzymając nas w ciągłej niepewności do samego początku aż po ostatnią stronę.

„Złe miejsce” nie jest to książka taka jak wszystkie znane mi erotyki. Jest to książka, która rozpaliła do czerwoności moje zmysły i poniosła w świat marzeń. Książka jest pełna pasji i namiętności, w których autorka nie boi się poruszać wielu tematów. K.N. Haner jak zawsze zostawia na sam koniec tak wiele pytań, na które nie dostajemy odpowiedzi, iż nic nie pozostaje czytelnikowi jak czekać na kontynuacje. Miejmy nadzieje, że to długo nie potrwa, bo ja już nie mogę się doczekać kolejnej części. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Editio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)