Kinga Litkowiec "Bracia di Caro t.1"

Moje życie skończyło się w dniu, w którym straciłam rodzinę. Chciałam umrzeć, żeby nie czuć bólu, jaki towarzyszył mi codziennie. Kiedy wreszcie odważyłam się na ten krok, zjawił się on – Marco Di Caro. Mężczyzna, który postanowił mnie uratować. Był tajemnicą, którą zapragnęłam odkryć, a kiedy poznałam jego sekret, chciałam cofnąć czas. Po poznaniu jego brata mój świat wywrócił się do góry nogami.

Nic nie było oczywiste.

Nic nie było bezpieczne

Nic nie było normalne.

Nie wiedziałam jednak, że najgorsze jeszcze przede mną.

Nazywam się Kylie Scott, jestem marionetką w rękach dwóch niebezpiecznych mężczyzn. Mój los został określony lata temu, a ja nie mogę uciec.

Kylie Scott ma dziewiętnaście lat i zero walki o swoje życie. Rok temu wydarzył się wypadek, w którym uczestniczyli jej rodzice i siostra. Zginęli a dziewczyna od tamtej pory obwinia się o ich śmierć. Przez te trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku Kylie zamyka się w domu, wycofuje się dla otoczenia i unika ludzi. Jej problem pogłębia się do tego stopnia, iż próbuje popełnić samobójstwo, lecz ratuje ją przed tym tajemniczy mężczyzna. 

Marco Di Caro uratował pewną dziewczynę od popełnienia największej głupoty, jaką mogła popełnić. Od tamtego momentu mają ze sobą kontakt przez Internet. Piszą do siebie i cały czas są w kontakcie. Święta są takim czasem gdzie mają ponownie się zobaczyć, lecz jej strach do otoczenia i ludzi a także upartość pozwalają na grę w kotka i myszkę. Z czasem Marco zaczyna dostrzegać to coś w dziewczynie i tylko jego gburowatość pozwala dziewczynie na walkę o siebie. Lecz wszystko komplikuje się, kiedy poznaje brata Marco. Cristiano Di Caro ma jeden cel i nie cofnie się przed niczym, aby zdobyć to, na czym mu zależy.

Fabuła książki już od pierwszych stron zaintrygowała a także wciągnęła mnie do niesamowitego świata. Niezwykła historia, która tak naprawdę porusza tak ważne problemy i skłania nas do refleksji nad własnym życiem. Opowiada o smutku po stracie, żalu, wykorzystaniu i determinacji a także znajdziemy całkiem ciekawy wątek;)

Autorka w ciekawy sposób podtrzymuje akcję książki, aby czytelnik nie mógł się nudzić a barwne obrazy i żywe dialogi a także realistyczne postacie jak również umiejętnie podtrzymuje napięcie. Najbardziej podobało mi się zakończenie, lecz czekam już teraz na drugą część, aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy bohaterów.