wtorek, 14 czerwca 2022

Kinga Litkowiec "Nie mój dług"


PODPISUJĄC PAKT Z DIABŁEM, MUSISZ PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA WSZYSTKO.

Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
„Podpisz pakt z diabłem, kotku… Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług”.

„Nie mój dług” jest to historia, którą miałam okazję poznać dwa lata temu. Czasami przed kolejnymi premierami serii postanawiam sobie odświeżyć historię. Dziś padło na cykl Demony z Los Angeles.

Poznajemy głównych bohaterów Jessice i Liama których ich losy łączą się gdyż ojciec dziewczyny narobił długi. Jako że po jego śmierci windykatorzy przychodzą do niej po zadłużenie Jess postanawia iść do O’Dire’a po pożyczkę na spłatę. Okazuję się, że to właśnie jemu jest winna dużą kasę. Idąc do domu samego diabła nie spodziewała się, że wyląduje w piekle, z którego nie ma drzwi powrotnych. Dostaję propozycję nie do odrzucenia może zostać i spłacić długi lub wybrać śmierć. Nie spodziewała się, co tak naprawdę ją teraz czeka.

Liam jest najgorszym stworzeniem, po jakim ziemia go nosiła. Każda osoba, która go zna boi się z nim zadrzeć, bo inaczej wie, co go czeka. Damskie towarzystwo dzieli na dwie kategorie, czyli dziwki i kobiety. Te pierwsze nie traktuje poważnie i robi z nimi, co chce a one same mu się pchają do łóżka na chwilę przyjemności. Jeszcze żadnej do tej pory nie udało się usidlić samego diabła. Kiedy na jego drodze staje Jessica postanawia wykorzystać sytuację. Nie spodziewa się tylko, że może narobić piękna Jess? Bardzo polubiłam dziewczynę i do ostatniej strony trzymałam kciuki, aby udało jej się uciec z tej strasznej pułapki. Pisarka stworzyła bardzo silną, wrażliwą a przede wszystkim niezdecydowaną kobietę. Jej myśli i uczucia nie były dla szokujące, bo wiele kobiet porwane zakochują się w swoim oprawcy.

Autorka książki w bardzo ciekawy sposób namieszała czytelnikom w głowie. Knucia spisku, intrygi to nie tylko to, co mogła wymyślić pisarka. Zawirowania w życiu głównych bohaterów nie należą do łatwych a demony z przeszłości ciągle wracają. Lawina uczuć, jaka przewinęła się razem ze mną przez książkę jest nie do opisania. Raz płakałam, śmiałam się, denerwowałam na pisarkę, że taki zgotowała im los, ale wielki ukłon za pomysłowość na taką tematykę. 

„Nie mój dług” to nie jest taka zwykła książka. To nie jest powieść, którą przeczytamy i odłożymy na półkę nie zastanawiając się, co będzie dalej i jak losy potoczyłyby się. Ta powieść skradła moje serce i zamknęła je bezpowrotnie. Z każdą stroną, kiedy czytałam nie mogłam się oderwać od niej gdyż za każdym razem byłam ciekawa, co wydarzy się dalej. Sceny są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy wszystko sobie dokładnie wyobrażałam bez większego problemu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)