Drugi
tom serii motocyklowej autorki „Krwawych obowiązków”!
Przed laty Iris Zino została porwana. Oprawca przetrzymywał ją w starej
przepompowni w Savannah. Dziewczyna już dawno straciła nadzieję na odzyskanie wolności,
aż pewnego dnia stał się cud i jej ciche modlitwy zostały wysłuchane.
Oscar Cruz, nazywany przez braci z klubu Furym, zobaczył pewnego dnia w
przepompowni zlęknioną, złamaną dziewczynę. Wtedy obiecał sobie, że nigdy
więcej nie spotka jej krzywda. Posunął się do tego, że wziął na siebie winę za
to, czego dopuściła się Iris.
Teraz, kiedy Fury wychodzi z więzienia, Iris ma nadzieję, że mężczyzna, o
którym śniła od czasu uwolnienia, w końcu z nią będzie. Jednak dziewczynę czeka
rozczarowanie. Oscar nie ma zamiaru się do niej zbliżać.
W maju zeszłego roku miałam okazję poznać nową serię, Bloody
Blades. Teraz autorka wydała drugą część, czyli „Fury”. Jest to dalsza część,
lecz opowiada o innych bohaterach. Poznajemy tutaj Oscara Cruz i Iris Zino to
właśnie oni chcą nas zabrać do swojego świata, aby przedstawić nam tak jak oni
to widzą.
Iris i inne dziewczyny jakiś czas temu zostały porwane. To
właśnie Fury uwolnił dziewczyny i wziął na siebie zastrzelenie Amy przez Iris.
Odsiedział rok w więzieniu i teraz wychodzi na wolność. Iris ciągle czeka w kwaterze
mężczyzn i dochodzi do siebie po tym, co przeżyła. Kiedy Fury wraca do siebie
nie spodziewała się, że ją odrzuci. Tylko Sara była dl niej wsparciem i
prawdziwą przyjaciółką. Wszystko było dobrze dopóki nie wróciła Jena.
Przeszłość powraca ze zdwojoną siła. I to właśnie teraz Iris będzie
potrzebowała wsparcia, lecz czy wszyscy jej uwierzą?
Kto wyciągnie do Iris pomocną dłoń?
Co tak naprawdę Fury ukrywa przed kobietą?
Co tak naprawdę się wydarzyło w przeszłości kobiety?
Amelia Sowińska
jest przykładem autorki, która pisze niesamowicie pięknie. W tej historii
czujemy ogrom emocji, które czujemy całym sobą. Autorka książki w bardzo dobry
sposób opisywała sytuację zdarzeń a język i styl, z jakim się czyta jest
zrozumiały dla czytelnika. Ta powieść poruszyła mnie i moje serce o szybsze
bicie. Sceny są tak precyzyjnie napisane, że zamykając oczy widziałam wszystko,
co napisała autorka.
„Fury” jest to niezwykła historia, która pokazuje nam jak z trudnymi tematami
borykają się bohaterowie. Decyzje, które muszą podjąć i to, co może im się
przydarzyć to tylko wierzchołek góry lodowej. Ja z czystym sumieniem serca mogę
wam tę książkę polecić a emocje, jakie odnajdziecie w tej książce nie będzie
doskwierała wam nuda. Z niecierpliwością wyczekuję następnego tomu,
aby dowiedzieć się o dalszych losach innych bohaterów a was zapraszam do
przeczytania książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz