wtorek, 5 grudnia 2017

Adelina Tulińska "Oddech Wschodu" [PRZEDPREMIEROWO]

Łzy wściekłości cisnęły mu się do oczu. Raz w życiu spotkał kogoś takiego jak Laura i nie miał zamiaru odpuszczać. Dla tej dziewczyny był w stanie zrobić wszystko.Przepłynąć ocean, przejść po rozżarzonych węglach, jeżeli by było trzeba.
Jakiś czas temu dzięki LŚĆ mogłam wziąć udział w BOOK TOUR z książką „Dotyk Północy”. Książka bardzo przypadła mi do gustu i z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy. Kiedy dowiedziałam się, że autorka wydaje kolejną część postanowiłam przeczytać. Lecz czy i tym razem pisarka napisała tak dobrą książkę jak swój debiut? Przekonajcie się sami a tym czasem zapraszam was na recenzję.
Wyczuwała wszystkie kłębiące się w powietrzu emocje.Była glebą chłonącą krew, jak gąbka wodę. Była solą w powietrzu, świeżą bryzą nadciągającą znad morza. Pierwsze promienie słońca wyjrzały zza horyzontu jak nowa nadzieja przenikając ciemność. Mawiają, że nadzieja jest jedyną rzeczą silniejszą niż strach.
Laura po pełnej emocji wyprawie na wyspę Frisord wraca do Łodzi. Jej życie już się zmieniło, lecz okazuje się ze dziewczyna musi przekonać się na własnej skórze. Pewnego dnia wraz z najlepszymi przyjaciółkami zostaje zaatakowana w parku. Laura obezwładnia oprawców a tym samym zwraca na siebie uwagę łowców. Pomocną dłoń wyciąga do niej Zagiel, lecz szybko znika jak się pojawił. W końcu Laura znajduje schronienie w górskim domu w niedawno poznanych mężczyzn. Lecz od tej pory nic już nie jest pewne.
 Czy Laura postanowi wrócić na wyspę i uratować swoich?
Kto okaże się zdrajcą?
I co to jest Wszechkompas?
Prawo to, prawo tamto… Gdybyś była moja i byłabyś w niebezpieczeństwie, gdzieś miałbym prawo. Poruszyłbym niebo i ziemię, żeby cię odnaleźć.
Przeczytanie książki „Oddech Wschodu” zajęło mi dwa dnia, ale tylko, dlatego ze miałam przerwy spowodowane przez pracę. Powieść momentami bardzo zaskakiwała mnie już na samym początku. Nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń a dzięki temu książka jeszcze bardziej zaskarbiła moje uczucia.

Adelina Tulińska już od samego początku wciąga nas do niesamowitego świata i nie pozwala na chwilę spokoju, bo ciągle coś się dzieje. Najbardziej podobało mi się to, że autorka pozwoliła nam poznać dalsze losy Lary, ale czemu było tak mało Gabriela?

Pisarka w ciekawy sposób wykreowała swoich bohaterów i ich historię. Od samego początku polubiłam Laurę i trzymałam kciuki, aby spotkała swojego ukochanego. Dziewczyna bardzo zmieniła się teraz poznajemy ją, jako dobrą, waleczną i niebojącą przeciwstawić się swojemu wrogowi.
Poznajemy w tej części Dymitra i Anatolija, którzy od samego początku bardzo skryci i nie dali się za bardzo poznać ale bardzo dużo namieszają w życiu Laury. Dymitr ma dobre serce, ale za wszelką cenę chce doprowadzić swój plan do końca.
W tej części także spotykamy Zagiela, Olla, Ljama, Remka i Gabriela. Tak jak wcześniej wspomniałam bardzo brakowało mi postaci Gabriela, ale mam nadzieją, że autorka wynagrodzi mi to w następnej części  ;)
Prawo to, prawo tamto… Gdybyś była moja i byłabyś w niebezpieczeństwie, gdzieś miałbym prawo. Poruszyłbym niebo i ziemię, żeby cię odnaleźć.
Autorka w ciekawy sposób podtrzymuje akcję książki tak, aby czytelnik ciągle dostawał nową dawkę adrenaliny. Pełna zwrotów akcji wprowadza czytelnika do tajemniczego świata gdzie spotykamy nadludzkie moce i ludzi z prastarych kultur. Książkę czytało się lekko i przyjemnie. Po przeczytaniu potrzebowałam trochę czasu, aby pozbierać się po tym, co zaserwowała nam autorka. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki.

„Oddech Wschodu” jest to niesamowita i wciągająca historia, która pozwoli nam na chwilę przyjemności. Jest to nieprzewidywalna historia, w której co chwilę coś się działo. Jeżeli szukacie niezobowiązującej lektury na jesienne wieczory to ta książka jak najbardziej przypadnie wam do gustu. Najbardziej polecam fanom fantastyki i młodzieży, ale i nie tylko. Teraz czekam na kolejną część a wy?

Za możliwość przeczytania powieści dziękuje autorce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)