Czy K. Bromberg postanowi zaskoczyć czyś nas jeszcze? Po przeczytaniu „Opór”, choć książka mi się podobała to miałam jakiś wewnętrzny opór, aby sięgnąć po kolejną część. Po kilku rozmowach z przyjaciółką namówiła mnie abym dała szansę i przeczytała. Wiecie, co i nie żałuję a nie przepraszam ŻAŁUJĘ tylko, że tak późno postanowiłam przeczytać tą powieść.
Vaughn nadal próbuje spłacić zadłużenia i
dostać opiekę nad siostrzenicą Lucy. W przerwach w wolnym czasie spotyka się z
Ryker’em. Ich znajomość zaczyna nabierać innych barw, lecz każde z nich nie
przyzna się do tego, co czuje. Kiedy Vee podsłuchuję rozmowę Ryka i Cartera. To,
co słyszy nie podoba jej się a od tego momentu bieg wydarzeń driametrialnie się
zmienia. Senator nie daje Vaughan spokoju tylko cały czas jej grozi a do tego
jej związek przechodzi bardzo trudne chwile. Ktoś donosi do opieki informacje
na Vee i dziewczyna musi się tłumaczyć z swojego życia osobistego. Tylko myśl,
że Lucy może niedługo znaleźć się u niej w domu trzyma ją przy zdrowych
zmysłach.
Co tak naprawdę senator wie o przeszłości
Vaughn?
Jakie dokumenty ma Vee kompromitujące
senatora Cartera?
Czy czyny senatora w końcu ujrzą światło
dzienne?
Co Ryker ma z tym wszystkim wspólnego?
Autorka książki w ciekawy sposób opisuje zdarzenia i wtajemnicza nas w dalsze losy dwojga kochanków. Autorka książki w bardzo ciekawy sposób namieszała czytelnikom w głowie. Knucia spisku, intrygi to nie tylko to, co mogła wymyślić pisarka. Zawirowania w życiu zakochanych nie należą do łatwych a demony z przeszłości ciągle wracają.
Styl K. Bromberg jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czytało się bardzo szybko a sceny zbliżenia dodają całej pikanterii, bo gdy czytałam czułam, że aż cała się czerwienię. Historia tych dwoje już od pierwszej strony wciągają nas do niesamowitego świata pełnego tajemnic, namiętności, pożądania i także intryg, które mogą zniszczyć związek i coś jeszcze, czyli wiarę w człowieka. Książkę serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą spędzić niezobowiązującą chwilę relaksu przy książce. A ja teraz czekam na kolejne książki autorki.
Za możliwość przeczytania
książki dziękuję Wydawnictwu EditioRed.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz