sobota, 12 grudnia 2020

K. Bromberg "Pojednanie"


Ryker Lockhart, znany prawnik specjalizujący się w wywlekaniu brudów i wykorzystywaniu najintymniejszych sekretów podczas rozwodów, nigdy nie miał problemu z namówieniem ładnej kobiety na seks bez zobowiązań. Deklaracji i związków na więcej niż kilka nocy unikał z żelazną konsekwencją. Uważał, że mężczyzna nie powinien dopuścić, aby jakakolwiek kobieta nim zawładnęła. Ta misterna wieża poglądów i przekonań runęła, gdy Ryker spotkał piękną, inteligentną i diabelnie pewną siebie Vaughn Sanders. Nie wiedział, kiedy i jak ta niezależna, odważna i tajemnicza dziewczyna sprawiła, że zakochał się bez pamięci.

Jednak nawet inteligentny i przystojny drań zawsze pozostanie sukinsynem. Vaughn wyszłaby lepiej na dochowaniu wierności własnym zasadom i unikaniu paskudnych typów. Uległa jednak fascynacji i namiętności. Zakochała się, choć szanse na happy end tego niezwykłego romansu zawsze były bliskie zeru. Kobieta prędko miała się przekonać, że miłość i odwaga nie zawsze przynoszą upragnione szczęście, a waleczne serce również może zostać boleśnie złamane.

Być może był to nieprzemyślany krok, być może próba zagrania twardziela, a może nieudolna intryga. Ryker kilkoma zdaniami zawiódł zaufanie Vaughn i wystawił ją na wielkie niebezpieczeństwo. Wróg, który przez niego zwrócił uwagę na dziewczynę, był potężny i bezwzględny, a jego władza sięgała daleko. Bardzo szybko sprawy zaczęły zmierzać w złym kierunku, ku nieuniknionej katastrofie. Czy pora się poddać, czy warto jeszcze zawalczyć o miłość? Jak bardzo można narazić bliskie osoby? Gdzie są granice ryzyka?

Nie masz wyboru. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi władza i seks.

Czy K. Bromberg postanowi zaskoczyć czyś nas jeszcze? Po przeczytaniu „Opór”, choć książka mi się podobała to miałam jakiś wewnętrzny opór, aby sięgnąć po kolejną część. Po kilku rozmowach z przyjaciółką namówiła mnie abym dała szansę i przeczytała. Wiecie, co i nie żałuję a nie przepraszam ŻAŁUJĘ tylko, że tak późno postanowiłam przeczytać tą powieść.

Vaughn nadal próbuje spłacić zadłużenia i dostać opiekę nad siostrzenicą Lucy. W przerwach w wolnym czasie spotyka się z Ryker’em. Ich znajomość zaczyna nabierać innych barw, lecz każde z nich nie przyzna się do tego, co czuje. Kiedy Vee podsłuchuję rozmowę Ryka i Cartera. To, co słyszy nie podoba jej się a od tego momentu bieg wydarzeń driametrialnie się zmienia. Senator nie daje Vaughan spokoju tylko cały czas jej grozi a do tego jej związek przechodzi bardzo trudne chwile. Ktoś donosi do opieki informacje na Vee i dziewczyna musi się tłumaczyć z swojego życia osobistego. Tylko myśl, że Lucy może niedługo znaleźć się u niej w domu trzyma ją przy zdrowych zmysłach.

Co tak naprawdę senator wie o przeszłości Vaughn?

Jakie dokumenty ma Vee kompromitujące senatora Cartera?

Czy czyny senatora w końcu ujrzą światło dzienne?

Co Ryker ma z tym wszystkim wspólnego?

Autorka książki w ciekawy sposób opisuje zdarzenia i wtajemnicza nas w dalsze losy dwojga kochanków. Autorka książki w bardzo ciekawy sposób namieszała czytelnikom w głowie. Knucia spisku, intrygi to nie tylko to, co mogła wymyślić pisarka. Zawirowania w życiu zakochanych nie należą do łatwych a demony z przeszłości ciągle wracają.

Styl K. Bromberg jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czytało się bardzo szybko a sceny zbliżenia dodają całej pikanterii, bo gdy czytałam czułam, że aż cała się czerwienię. Historia tych dwoje już od pierwszej strony wciągają nas do niesamowitego świata pełnego tajemnic, namiętności, pożądania i także intryg, które mogą zniszczyć związek i coś jeszcze, czyli wiarę w człowieka. Książkę serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą spędzić niezobowiązującą chwilę relaksu przy książce. A ja teraz czekam na kolejne książki autorki.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu EditioRed.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)