poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Marta Zbirowska "Matteo"


Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jedną osobę – dziewczynę o imieniu Bianca.


Mężczyzna zabiera ją do siebie. Wtedy jego ojciec dostrzega, że młoda kobieta jest bardzo podobna do żony Alessandro Esposito, bossa bostońskiej mafii. Wkrótce okazuje się, że to jego zaginiona córka, która po śmierci matki straciła pamięć.

W zamian za uratowanie jej życia Matteo otrzymuje obietnicę, że Bianca zostanie jego żoną. Dziewczyna nie potrafi się z tym pogodzić.

Czy Bianca odnajdzie się w świecie gangsterów i dostosuje do zasad panujących w rodzinie mafijnej?

Coraz częściej możemy spotkać romanse mafijne, lecz nie wszystkie są dobre, aby dało się je przeczytać. Szczerze powiedziawszy to niczym już nie da się mnie zaskoczyć gdyż te tematy ciągle są powielane i nic się nie zmieniają. Dziś chce wam przedstawi debiut literacki, który mogę zaliczyć, jako udany.

Matteo Castelli syn bossa mafii żyje w ciągłej presji gdyż nie może potknąć się a każde jego przewinienie może zostać źle odebrane. Kiedy dostaje zlecenie zabicia kobiet, która wykiwała mafię to jest tylko jedno zadani do wykonania – śmierć. Wykonując zlecenie trafia mu się mały bonus w postaci Bianca. Dziewczyny, którą kiedyś mu się spodobała, lecz nie była dla niego dostępna. Aby ją mieć musiał by za nią zapłacić i jej dziewictwo a teraz ma ją w zupełności za darmo. Zbiegiem okoliczności okazuje się zaginioną córką zespołu bostońskiego a Matteo za to, że odnalazł ja w zamian ma dostać jej rękę. Tylko nie wszystkim podoba się ten pomysł a zwłaszcza Federicowi jej prywatnemu ochroniarzowi.

Kto tak naprawdę chce zabić Matteo i jego najbliższych?

Czy mężczyzna jest w stanie pokochać swoją żonę i dochować jej wierności?

Czy Matteo i Bianca zostaną razem, dlatego że połączy ich miłość a może i tylko pożądanie?

Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się czytać powieści. Zakończenie lektury całkowicie zaskoczyło mnie gdyż nie spodziewałam się takiego zakończenia. A teraz z niecierpliwością czekam na następną część.

Za możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu NieZwykłe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)