poniedziałek, 3 stycznia 2022

Agnieszka Kowalska-Bojar "Bo tylko czarne oczy..."


Julia zostaje porwana przez seksownego i tajemniczego Javiera. Zostaje uwięziona na jego wyspie i…

Jeśli spodziewacie się super romansu, gdzie on to twardziel o nieciekawej przeszłości, a ona to płochliwa dziewica, zdolna rozkochać w sobie nawet najbardziej niedostępnego faceta, to grubo się mylicie.

Po pierwsze Javier porwał Julię nie z miłości, a przez przypadek.

Po drugie, Julka jest krnąbrna, zwariowana, szalona i bezczelna. Działa mu na nerwy na każdym kroku, podpala dom, atakuje kokosami, rzuca kotem w jego eks żonę, pyskuje, prowokuje i nieoczekiwanie… fascynuje!

Ale gdy już w końcu nasz mafiozo dochodzi do wniosku, że pora działać, Julkę znów ktoś porywa!

Po przeczytaniu „Nie ten czas” bardzo spodobało mi się warsztat pisarski autorki. Tam dostałam mrocznego Nikołaja a dziś uroczego i przezabawnego Javiera wraz z Julią już nie tak uroczą, ale za to szaloną i pyskatą kobietę, która zrobi mu piekło na jego wyspie. Jeśli spodziewacie się mrocznej historii to się mylicie. Tu znajdziemy historie pełną śmiesznych i niekontrolowanych zwrotów akcji.

Javier zleca polecenie swojemu pracownikowi porwanie Izabelli, która wpadła mu w oko podczas jednej z imprez. Jakie było jego zdziwienie, kiedy zamiast jego, Belli na plaży leżała związana inna kobieta przypinająca wiedźmę. Jednak postanawia zatrzymać Julię do czasu, kiedy do domu wróci Iza. A przez dwa tygodnie wszystko może się zdarzyć. Jak to się mówi od nienawiści do miłości jest cienka granica. Czy tą granicę przekroczą Julia i Javier?

Autorka zaskakiwała mnie na każdym kroku a akcja książki toczy się nieprzerwanie i zaskakiwała mnie, co chwila. Jednym minusem jest to, że tak bardzo szybko się skończyła. Książkę czyta się bardzo przyjemnie lekko i co najważniejsze szybko. Ja po przeczytaniu potrzebowałam kilku chwil, aby dojść do siebie w pozytywny sposób. Znajdziemy też sceny erotyczne, które pobudzą naszą wyobraźnie, ale napisane ze smakiem. Z niecierpliwością czekam na następną książkę autorki.  Proste dialogi i plastyczne opisy powodowały, że bez większego problemu widziałam wszystko to, co opisywała nam pani Agnieszka w swojej powieści. Okładka przyciąga i hipnotyzuje a zakończenie jest tan nieprawdopodobne zaskakuje. Autorka kolejny raz zaskoczyła mnie i to bardzo miło. A teraz wiem, że na kolejną książkę będę czekać z utęsknieniem. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuje autorce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)