Do niedawna go nie znosiła… Dziś modli się o jego życie
Aleksandr Siergiejew nie cieszył się długo stanowiskiem bossa mafii. Choć
wcześniej wiele razy stawał oko w oko z niebezpieczeństwem, tym razem nie miał
szczęścia. Groźnie postrzelony, leży w śpiączce. Cała mafijna rodzina chodzi
jak struta. Podwładni i przyjaciele mafiosa z niepokojem i niecierpliwością
czekają na wieści ze szpitala. Jego narzeczona Beatrice pluje sobie w brodę.
Tyle lat go ignorowała. Tak długo unikała. A kiedy wreszcie poczuła miłość do
tego mężczyzny, gdy życie zaczynało się znowu układać, ukochany Sasza zamknął
oczy… I nie wiadomo czy jeszcze kiedykolwiek je otworzy.
Jednak życie toczy się dalej, a o mafijne interesy ktoś musi zadbać. Zgodnie ze
zwyczajem pod nieobecność bossa na czele staje jego narzeczona. Jednak Be wątpi
w swoje przywódcze zdolności. W dodatku czuje się źle nie tylko psychicznie.
Współpracy odmawia jej nawet własny organizm. Czy to na pewno tylko nerwy, czy
może coś więcej?
„Na zawsze będziesz moja” to druga część losów Aleksandr i
Beatrice. Z poprzedniego tomu dowiedzieliśmy się jak poznali się główni
bohaterowie i co spowodowało, że właśnie teraz Sasza jest w śpiące. Kobieta
musi poradzić sobie z bólem to, że jej narzeczony mógł umrzeć jej na rękach i
zarządzać pod nieobecność narzeczonego mafią. Nikt nie spodziewał się, że
kobieta tak dobrze sobie poradzi i że tak szybko odnajdzie się w niebezpiecznym
świecie. Choć wychowywała się w takiej rodzinie to tylko była kobietą albo aż
kruchym i niedoświadczoną osobą. Poprzysięgła zemstę na winowajcy i sama chce
wymierzyć sprawiedliwość. Kiedy Aleksandr się budzi wszyscy się cieszą z nowiny,
lecz jego narzeczona ma jeszcze jedną nowinę. Teraz wszystko się zmieni.
Mężczyzna musi zadbać o narzeczoną i całą rodzinę.
Każdy szczegół
zawarty w powieści a nawet z przeszłości ma swoje jakieś miejsce. Nie
spodziewałam się aż takiej historii, która w pewnym momencie czułam, że ściska
mnie za serce. Każda tajemnica po pewnym momencie miała swoje zakończenie a
przeszłość i duchy z przeszłości wracają w najmniej spodziewanym momencie.
Autorka książki bardzo dokładnie opisuje trudne życie głównych bohaterów.
Niektóre sceny bardzo mi się spodobały gdyż czytałam je z wypiekami na twarzy a
niektóre czytałam z zapartym tchem, bo chciałam jak najszybciej przeczytać, aby
wiedzieć, co się wydarzy później.
Tajemnice, zagadki z przeszłości,
niewyjaśnione sprawy, miłość a także duża dawka humoru tak tylko wygląda
najnowsza powieść autorki. Ja książkę mam już za sobą i zdecydowanie mogę
powiedzieć, że ta powieść jest dla dorosłych a jeśli się do nich zaliczasz
to gwarantuje miło spędzony czas.
„Na zawsze
będziesz moja” jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego
wszystkie dodatki, jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie
serca. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej
publikacji nie będziecie się nudzić. Teraz z niecierpliwością wyczekuję
trzeciego tomu. Zastanawiam się tylko, co tym razem zaserwuje nam autorka.
Serdecznie
zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz