poniedziałek, 13 maja 2019

Małgorzata Falkowska "Nagranie" [PRZEDPREMIEROWO]

 Zanim przeczytasz upewnij się, że nie dostałeś jeszcze swojego nagrania

Toruń. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zaginęło pięciu młodych mężczyzn. Sprawę prowadzi komisarz Maciej Gorczyński. Jedyną poszlaką są tajemnicze przesyłki, które otrzymują rodziny zaginionych. To płyty z krótkimi filmami, na których każda z ofiar przekazuje dziwną wiadomość.
„Nazywam się Emil Kwiatkowski. Wiem, że zgrzeszyłem i wiem, że to, co mnie spotkało jest jedynym dobrem, jakie mogłem wyrządzić na tym świecie.
Mnie już nie ma, ale wy jeszcze jesteście. Jeszcze! Wesołych Świąt.”
Gorczyński wie, co oznaczają te nagrania. Ma do czynienia z seryjnym mordercą, którego motyw pozostaje nieznany. Komisarz postanawia włączyć w sprawę zaprzyjaźnioną jasnowidz Sylwię Trojanowską. Nietypowy duet musi jak najszybciej schwytać sprawcę, który śledzi każdy ich ruch.
Nagrań przybywa, a szokujące nagłówki gazet przerażają coraz więcej torunian. Wkrótce wizje Trojanowskiej prowadzą do Fundacji LifeTrans, założonej przez jednego z profesorów Collegium Medicum.

Każdy z nas lubi wracać do czytania książek swoich ulubionych pisarzy. Tak samo i ja, jeśli widzę nadchodzącą premierę książki z niecierpliwością czekam aż sama będę mogła ją przeczytać. Właśnie dziś mogę wam zaprezentować przedpremierowo powieść Małgorzaty Falkowskiej „Nagranie”. Autorka w nowym wydaniu a do tego akcja książki dzieje się w Toruniu. Tego po prostu nie mogłam przegapić gdyż mieszkam niedaleko tego miasta.

Autorka wykreowała bohaterów bardzo realistycznych, którzy mają pewną sprawę do rozwikłania. Poznajemy komisarza Macieja Gorczyńskiego, który właśnie od jakiegoś czasu siedzi nad sprawą dziwnych zaginięć mężczyzn na Bulwarze Toruńskim. W sprawie zaczyna pomagać mu jasnowidz Sylwia Trojanowska. Jak się okazuje pan komisarz ma żonę i dwójkę dzieci a także romans z młodszą kobietą. Tylko jena osoba będzie mogła mu pomóc w rozwikłaniu zagadki. Wiele jest niewiadomych a tak mało czasu. Tik Tak czas płynie! Sylwia pomaga komisarzowi w rozwikłaniu zagadki dziwnych zaginięć. Już od jakiegoś czasu pomaga toruńskiej policji a jej nad przyrodzone moce mogą pomóc poszkodowanym. Tylko dociekliwość i skrupulatność dojścia o prawy może pomóc lub samemu stać się poszkodowanym. Poznajemy także dzieci Macieja i żonę Mariolę. Każde z nich wnosi coś powieści a ich wnikliwość pozwoli nam na wiele spraw spojrzeć inaczej.

Małgorzata Falkowska kolejny raz zaskoczyła mnie swoją powieścią. Nie spodziewałam się takiego rolercostera, który pochłonie mnie od pierwszej strony aż po ostatnią kartkę. Styl pisarki jest lekki i przyjemny a książkę czyta się szybko. Zapewniam was, że nie będziecie się nudzić przy tej książce a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Zwłaszcza, że zakończenie, które jest nieprzewidywalne i którego nie tak sobie wyobrażałam. Autorka przeszła moje najśmielsze oczekiwania, dlatego zastanawia mnie jedno, czy ta historia będzie miała ciąg dalszy?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)