piątek, 24 maja 2019

Vi Keeland, Penelope Ward "Słodki drań"

 Na półkach w księgarniach mamy mnóstwo książek, których czasami nie sposób wszystkich poznać. Często sięgamy po znane nam już autorów i tych, których uwielbiamy ich twórczość. Dziś chciałabym wam zaprezentować powieść dobrze nam znanego duetu autorek. Vi Keeland i Penelope Ward kolejny raz udowadniają nam swój kunszt pisarski i jak zręcznie operują słowem dając nam naprawę prawdziwe dzieło.


Aubrey postanawia przeprowadzić się do Temecula i musi spędzić wielo godziną jazdę samochodem. Gdzieś na obrzeżach Nebraski na stacji benzynowej postanawia coś zjeść i chwilę odpocząć przed dalszą drogą. Jej uwagę przykuł przystojny, lecz arogancki Australijczyk gdzie przez okoliczności nagle Chance wyrusza w dalszą drogę z Audrey. Po kilku godzinnej jeździe kobieta odkrywa, że jej pasażer jest nie tylko zarozumiały, ale i dobrym kompanem. Chance nie kryje się z tym, że podoba mu się dziewczyna i coś do niej czuje. Aubrey coraz bardziej podoba się Australijczyk do tego stopnia, iż zakochuje się w nim. Za wspólną zgodą ich podróż się wydłuża o kilka dni a to, co wydarzyło się w Vegas pozostaje w Vegas. Wszystko było jak w bajce aż pewnego dnia po nocy pełnej wrażeń Chance znika bez pożegnania. Dziewczyna bardzo ciężko znosi to rozstanie i po długich miesiącach postanawia ułożyć sobie na nowo życie. Lecz pewnego dnia w Temecula pojawia się słodki drań by odzyskać to, co kiedyś stracił. Ale czy zaufanie można tak szybko odbudować?

Autorki kolejny raz udowadniają nam potrafią stworzyć niebanalną opowieść pełną miłości, bólu, namiętności, trudnych wyborach i pożądaniu. To właśnie nasi główni bohaterowie zmagają się z targanymi nimi emocjami a także z życiowymi wyborami, na jakie napotkają na swojej drodze do szczęścia. Pisarki bardzo mocno postarały się, aby oddać w nasze ręce dobrze dopracowaną powieść tak, że momentami miałam problem, aby dostrzec, który tekst jest, której autorki.

Podobało mi się jak książka została podzielona na dwie części. Pierwsza część jest opisywana przez Aubrey a druga z perspektywy Chance. Dzięki czemu dowiadujemy się, co działo się w życiu głównych bohaterów. Język i styl autorek jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się powieści. Zakończenie publikacji całkowicie powaliło mnie na kolana, bo nie spodziewałam się takiego zakończenia. Do samego końca autorki trzymały mnie w niepewności i tu czułam się lekko skołowana, lecz szczęśliwa.

Jeżeli chcecie nie tuzinkowej powieści, która przeniesie was w świat pełen tajemnic. To ta książka jest właśnie dla was. Choć książka liczy niecałe trzysta stron to w najmniejszym stopniu nie zauważysz jak pochłonie cię i w zastraszającym tempie zostanie przeczytana.

„Słodki Drań” jest to zabawna i cudowna opowieść, która zmusza nas do refleksji. Chwilami miałam wrażenie, iż autorki zrobiły to z premedytacją abyśmy zastanowili się nad własnym życiem. Tak samo jak nasi główni bohaterowie w pewnym momencie, kiedy może już być za późno zauważają, co już stracili a co jeszcze mogą odzyskać.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu EditioRed.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)