środa, 23 września 2020

Monika Magoska-Suchar "Zemsta ma twoje imię"


Miłość to gra. Nie zawsze uczciwa, a czasem nawet niebezpieczna!

Ian Ralf Tott, właściciel hotelowego imperium, to prawdziwy król życia. Jest bezwzględny zarówno w uczuciach, jak i w interesach, do tego uważa się za nowe wcielenie Jamesa Bonda. Bez skrupułów wykorzystuje i porzuca kobiety, a od pracowników wymaga absolutnej lojalności i posłuszeństwa.

Los stawia na jego drodze Ewę Domańską, z którą niegdyś w Grecji połączył go krótki, choć płomienny romans. Teraz - ku zaskoczeniu obojga - okazuje się, że kobieta będzie podwładną Iana w jego świeżo zakupionym hotelu. Ich wzajemna fascynacja wybucha z nową siłą, ale szybko okazuje się, że Ewa nie zamierza być bezwzględnie posłuszna swojemu szefowi - ani w pracy, ani w uczuciach. Tymczasem on nie lubi niesubordynacji. Kochanka staje się problemem - a te biznesmen rozwiązuje szybko i bez zbędnych kompromisów. Domańska znów znika z jego życia. Wydawać by się mogło, że tym razem na zawsze. Jednak w miłości i w interesach pewne jest tylko jedno: niewiele rzeczy może równać się z zemstą upokorzonej kobiety.

„Zemsta ma twoję imię” jest to najnowsza powieść Moniki Magoska-Suchar na którą naprawdę bardzo wyczekiwałam. Znałam już poprzednie książki autorki i wiedziałam naprawdę czego mogę spodziewać się. Jednak moje przypuszczenia nie sprawdziły się a autorka zaskoczyła mnie tym co zastałam w środku książki. Nie wiecie dlaczego? Zapraszam do lektury i przeczytania recenzji.

Ian Ralf Tott to mężczyzna o trzydziestce który jest milionerem lecz nie w głowie mu żadne związki. Jeśli już mówimy o związku jest on tylko na kilka upojnych chwil i Ian idzie dalej nie oglądając się za siebie. Pewnego dnia kiedy awaryjnie lądują w Grecji mężczyzna spotyka kobietę która okazuje się polką. Ian wykorzystuje Ewę Domańską i porzuca dając kobiecie złudną nadzieję na kolejne spotkanie. Kiedy milioner dociera do Warszawy ( jak się okazuje ma polskie korzenie lecz nie przyznaje się do tego, wręcz nienawidzi polaków) jedną z pracownic okazuje się nie kto inny jak Ewa. Ian znów wpakuje się w romans (z kobietą który dla niego miał się skończyć wtedy gdy on sobie tego zażyczy) lecz tak naprawdę nie wie co za tym wszystkim się kryje.

Co zrobi Ewa aby usidlić Iana?

Kim okaże się Gabi?

Co zrobi Ian gdy cała prawda wyjdzie na jaw?

Autorka wykreowała głównych bohaterów bardzo różnorodnych lecz z charakterkiem. Irytowały mnie ich zachowania a momentami miałam ochotę potrząsnąć ich aby obudzili się ze swojego postępowania. Najbardziej zaskoczyła mnie Gabriela ale nic więcej Wam nie powiem gdyż nie chcę spolerować.

Monika Magoska-Suchar kolejny raz zaskoczyła mnie swoją powieścią. Nie spodziewałam się takiego rolercostera, który pochłonie mnie od pierwszej strony aż po ostatnią kartkę. Styl pisarki jest lekki i przyjemny a książkę czyta się szybko. Zapewniam was, że nie będziecie się nudzić przy tej książce a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Zwłaszcza, że zakończenie, które jest nieprzewidywalne i którego nie tak sobie wyobrażałam. Autorka przeszła moje najśmielsze oczekiwania, dlatego zastanawia mnie jedno, czy ta historia będzie miała ciąg dalszy?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu EditioRed.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)