Jakiś czas temu poznaliśmy
historię Naza i Karissy. Jaka to była gorąca powieść gdzie z jednej na drugą
stronę czuliśmy napięcie i pożądanie. Ciężko było się oderwać dopóki nie
przeczytałam ostatniej strony. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że czytałam
momentami wstrzymując oddech. Więc kiedy pojawiła się kolejna część, czyli „Tortury
jej duszy” postanowiłam, że muszę przeczytać, aby dowiedzieć się, co dzieje się
dalej u Naza i Karissy.
Główni bohaterowie właśnie
przechodzą poważny kryzys w swoim związku. Karissa zamknęła się w sobie i nie
odzywa się do swojego partnera a to powoduje, że Naz coraz częściej podejmuje
próby pojednania się z nią. Kiedy pewnego dnia mężczyzna zostaje postrzelony
dziewczyna uświadamia sobie, co tak naprawdę mogło się wydarzyć i postanawia
małymi kroczkami otworzyć się dla swojego narzeczonego. Lecz osoba, która
postrzeliła Ignazia jest gdzieś w mieście a policja nagle zaczęła się interesować
się dziwnymi morderstwami.
Czy Ignazio postanowi
przeciwstawić się Ray?
Co z zemsta na rodzinie Ritów?
Czy związek głównych bohaterów ma szanse na przetrwanie i szczęśliwe zakończenie?
Autorka kolejny raz zaskakiwała mnie swoją pomysłowością i
twórczością. Styl pisarki jest lekki
i przyjemny a powieść czyta się szybko. Zapewniam was, że nie będziecie się
nudzić przy tej książce a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Jak dla mnie
warto czasami zarwać jedną lub może dwie noce na przeczytanie takiej perełki.
Chciałabym zwrócić także uwagę
na okładkę, która na pozór może nas zmylić. Ja w pierwszym momencie byłam pewna,
że ta historia będzie opowiedziana z perspektywy Karissy, lecz jest inaczej. Myślę,
że tym autorka zrobiła świetne posunięcie i lektura jeszcze bardziej staje się
ciekawsza.
„Tortury jej duszy” to druga
część cyklu Monster In His Eyes, która opowiada dalsze losy Karissy i Naza. Muszę
przyznać, że ta część była o niebo lepsza od poprzedniej. Już niedługo będzie
premier trzeciej części i nie mogę się doczekać, aby poznać finał ich historii.
Za możliwość przeczytania książki dziękuj Wydawnictwu Papierówka.
Nie słyszałam o tej serii, ale brzmi bardzo intrygująco.
OdpowiedzUsuń