Bardzo dużo osób próbuje
swoich sił na platformie Wattpad. Jest to najbardziej popularna strona gdzie
możemy czytać bardzo ciekawe historie. Wiele znanych już mi osób najpierw tam
dodawało swoje powieści a za jakiś czas widziałam zapowiedzi lub informacje od
Wydawnictwa o wydanej powieści. Dziś właśnie przeczytałam tak debiutancką
powieść „Prywatny ochroniarz” Caroline Angel.
Caroline Angel to pseudonim
literacki dziewczyny rodem z Namysłowa, studentki Politechniki Opolskiej i
wolontariuszki w domu dziecka. Jak określa siebie sama autorka, jest osobą
przyjacielską i rodzinną. Uwielbia pisać, czytać, uprawiać sport i gotować. W
głowie ma mnóstwo pomysłów na nowe historie.
Phebe Green urodziła się w
zamożnej rodzinie i dlatego od kilku lat ma przydzielanych ochroniarzy do
opieki. Sześć lat temu wydarzyło się coś, co kobieta po dzień dzisiejszy nie chce
z nimi współpracować a jeśli ojciec jakiegoś zatrudnia oni bardzo szybko
rezygnują z pracy. Już w tym głowa Phebe, aby tak się stało. Kiedy pewnego dnia
zostaje zatrudniony Dylan Hall kobieta jest tak samo zdesperowana, aby jak
najszybciej rzucił tą pracę. Lecz mężczyzna nie robi sobie nic i bawią go te sytuacje,
do jakich doprowadza jego podopieczna. Wszystko się zmienia, gdy Phebe dostaje
list od tajemniczego adoratora. To wtedy Dylan wykazuje się jak najlepiej i
pokaże swojej pracodawczyni jak działa w chwilach zagrożenia. Kobieta wie, że w
chwilach zagrożenia może liczyć na jego pomoc i nie tylko.
Tajemnice, zagadki z
przeszłości, niewyjaśnione sprawy a także duża dawka humoru i łez tak tylko
wygląda powieść autorki. Ja książkę mam już za sobą i zdecydowanie mogę
powiedzieć, że ta powieść jest fenomenalna i gwarantuje miło spędzony czas.
Autorka napisała powieść tak
bardzo życiową, która chwyta za serce i nie puszcz do ostatniej strony. Każde zdanie, strona jest
starannie przygotowany dla czytelnika, za co ogromnie dziękuje autorce. Książkę czyta się
bardzo lekko i co najważniejsze bardzo szybko. Język i styl autorki jest
przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć
książki na bok dopóki nie skończy się powieści. Najbardziej podobało mi
się zakończenie, lecz nie ukrywam, że z miłą chęcią przeczytałabym dalsze losy postaci
drugoplanowych a zwłaszcza Ruby i Connora.
„Prywatny ochroniarz”
jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego wszystkie dodatki,
jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie serca. Nie chciałabym
tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie
będziecie się nudzić.
Serdecznie zapraszam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuj e Wydawnictwu EditioRed.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz