poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Caroline Angel "Prywatny ochroniarz"


Czy można ochronić się przed miłością?

Praca bodyguarda jest ciężka, odpowiedzialna i wymagająca. Ale dla Dylana nie ma zleceń zbyt trudnych - mężczyzna jest profesjonalistą w każdym calu i nigdy nie pozwala sobie nawet na chwilę rozluźnienia. A w każdym razie nie w pracy, bo po godzinach to normalny, niestroniący od rozrywek dwudziestotrzylatek. Jednak dbanie o bezpieczeństwo Phoebe Green, córki znanego architekta, okazuje się zadaniem niemal niewykonalnym. Nie dość, że dziewczyna nie przejawia najmniejszej chęci do współpracy, to jeszcze usiłuje zrobić wszystko, by uprzykrzyć życie swojemu aniołowi stróżowi.

Mężczyzna nie ma pojęcia, że przyczyny niechęci Phoebe do ochroniarzy tkwią głęboko w jej przeszłości. Wie za to, że misja dbania o zdrowie i życie panny Green nie będzie prosta. Relacja między Dylanem i jego podopieczną zmienia się nieoczekiwanie, gdy zaczyna ona dostawać listy od tajemniczego adoratora. Anonimowe, a po jakimś czasie coraz bardziej natarczywe. Sytuacja szybko przestaje być zabawna, a losy Phoebe i Dylana splatają się mocniej, niż oboje by sobie tego życzyli...

Bardzo dużo osób próbuje swoich sił na platformie Wattpad. Jest to najbardziej popularna strona gdzie możemy czytać bardzo ciekawe historie. Wiele znanych już mi osób najpierw tam dodawało swoje powieści a za jakiś czas widziałam zapowiedzi lub informacje od Wydawnictwa o wydanej powieści. Dziś właśnie przeczytałam tak debiutancką powieść „Prywatny ochroniarz” Caroline Angel.

Caroline Angel to pseudonim literacki dziewczyny rodem z Namysłowa, studentki Politechniki Opolskiej i wolontariuszki w domu dziecka. Jak określa siebie sama autorka, jest osobą przyjacielską i rodzinną. Uwielbia pisać, czytać, uprawiać sport i gotować. W głowie ma mnóstwo pomysłów na nowe historie.

Phebe Green urodziła się w zamożnej rodzinie i dlatego od kilku lat ma przydzielanych ochroniarzy do opieki. Sześć lat temu wydarzyło się coś, co kobieta po dzień dzisiejszy nie chce z nimi współpracować a jeśli ojciec jakiegoś zatrudnia oni bardzo szybko rezygnują z pracy. Już w tym głowa Phebe, aby tak się stało. Kiedy pewnego dnia zostaje zatrudniony Dylan Hall kobieta jest tak samo zdesperowana, aby jak najszybciej rzucił tą pracę. Lecz mężczyzna nie robi sobie nic i bawią go te sytuacje, do jakich doprowadza jego podopieczna. Wszystko się zmienia, gdy Phebe dostaje list od tajemniczego adoratora. To wtedy Dylan wykazuje się jak najlepiej i pokaże swojej pracodawczyni jak działa w chwilach zagrożenia. Kobieta wie, że w chwilach zagrożenia może liczyć na jego pomoc i nie tylko.

Tajemnice, zagadki z przeszłości, niewyjaśnione sprawy a także duża dawka humoru i łez tak tylko wygląda powieść autorki. Ja książkę mam już za sobą i zdecydowanie mogę powiedzieć, że ta powieść jest fenomenalna i gwarantuje miło spędzony czas.

Autorka napisała powieść tak bardzo życiową, która chwyta za serce i nie puszcz do ostatniej strony. Każde zdanie, strona jest starannie przygotowany dla czytelnika, za co ogromnie dziękuje autorce. Książkę czyta się bardzo lekko i co najważniejsze bardzo szybko. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się powieści. Najbardziej podobało mi się zakończenie, lecz nie ukrywam, że z miłą chęcią przeczytałabym dalsze losy postaci drugoplanowych a zwłaszcza Ruby i Connora.

„Prywatny ochroniarz” jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego wszystkie dodatki, jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie serca. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić.

Serdecznie zapraszam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuj e Wydawnictwu EditioRed.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)