Pani Agnieszka, co rusz
zaskakuje nas swoją pomysłowością, którą możemy przeczytać w najnowszych
powieściach. W tamtym roku autorka zaczęła swoją współpracę z wydawnictwem
Burda Książki i tak powstał cykl Kolacja z Tiffany’’m. Teraz mamy okazję
przeczytać kolejną część, ale tym razem o piekielnie przystojnym Bondzie i
wygadanej a zarazem pyskatej Elizie.
Eliza ma swoje upodobania i nawyki, o których jej lokatorzy
bardzo dobrze wiedzą. Mikołaj właśnie się wyprowadził gdyż pojechał do Francji
na staż cukierniczy a Natali wyprowadziła się do swojego męża Macka. Teraz
mieszkając sama w dużym mieszkaniu wraz z jej dziećmi kaktusikami przydałoby się,
aby ktoś też odnalazł klucz do serca kobiety. Lecz Eliza nie chce się z nikim
wiązać gdyż po ostatnim związku stwierdziła, że żadnemu mężczyźnie nie pozwoli
znów ją skrzywdzić. Kiedy w jej domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy a
kobieta ma pewność, że ktoś obcy kręcił się po jej kontach z pomocą przychodzi
jej komisarz Jacek Granicki.
Pan komisarz nigdy nie wiązał się, z kim na stałe gdyż twierdził,
że nie spotkał tej odpowiedniej kobiety. Lecz kiedy spotkał pewnego dnia Elizę
nie mógł tak szybko o niej zapomnieć. Dzięki temu, że jego brat związał się z
Natalią ich wzajemne spotkania powodowały, że częściej widywał Elizę. Gdy
pewnego dnia dowiaduje się ze prawdopodobnie doszło do włamania do domu kobiety
postanawia pomóc jej i tym samy jeszcze tego samego dnia wprowadza się do niej
dopóki nie wróci Mikołaj z Francji. W między czasie Jacek prowadzi sprawę
napadów na kantory. Zero śladów i poszlak a czas ucieka. Może jednak napastnicy
w końcu popełnią jakiś błąd, do którego ślady doprowadzą do rozwiązania
zagadki.
Kto tak naprawdę napada na kantory?
Czy napad na kantor i włamanie do mieszkania Elizy mają ze
sobą coś wspólnego?
Czy głowni bohaterowie zdobędą się na szczerość i rozwiążą
zagadkę?
Kreacja bohaterów wyszła
autorce naprawdę bardzo dobrze a ich zachowanie momentami przyprawiło o salwy
śmiechu. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie operuje słowem
tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje napięcie. Pani
Agnieszka Lingas - Łoniewska zadbała o odpowiednie tępo akcji, bo nawet na
chwilę nie zwalnia. Muszę wam powiedzieć, że najbardziej podobało mi się
zakończenie i wiem, że wam na pewno też się spodoba a do tego mamy przedsmak następnej
powieści. Przekonajcie się sami, że warto sięgnąć po tę książkę, jaki wiele
innych powieści tej pisarki, które zapadają w pamięci. Ja już zaliczyłam kolację, obiad a teraz czas na śniadanie…
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz