piątek, 8 stycznia 2021

Lily White "Jej stalker"


Ari jest płatnym zabójcą, który bez emocji wykonuje swoje zlecenia. Nie ma dla niego znaczenia, kto i dlaczego staje się jego ofiarą. Najważniejsze jest wynagrodzenie, jakie otrzyma za dobrze wykonaną pracę. Jednak pewnego dnia coś dzieje się inaczej niż zazwyczaj. Kiedy Ari zabija pewnego mężczyznę, wkrótce na miejscu przestępstwa pojawia się szesnastoletnia córka ofiary.

To wydarzenie na zawsze zmienia życie Ariego, który staje się stalkerem.
Przez kolejne lata będzie obserwował nastolatkę zmieniającą się w kobietę. Będzie jej cieniem i obrońcą. Będzie pojawiał się nawet wtedy, kiedy ona wyjdzie za mąż.
Nikt nie zna jej tak jak on. Nikt nie wie, czego ona naprawdę potrzebuje. Nikt poza płatnym, pozostającym w ukryciu zabójcą.

Kiedy zobaczyłam tę powieść na Legimi nie mogłam oprzeć się pokusie, aby nie przeczytać tej powieści. Już sam tytuł przykuł moją uwagę, lecz opis przesądził o tym, że musiałam zarwać nockę. Taka historia czymś innym niż wszystkie, jakie do tej pory czytałam. Zaintrygowała mnie i pokochałam głównych bohaterów oraz ich pokręcone dusze.

Adelina niedawno straciłam matkę, którą pokonała ciężka choroba. Jakiś czas później okazuje się, że ojciec popełnił samobójstwo w swoim gabinecie. Teraz dziewczyna w wieku szesnastu lat stała się sierotą z zaburzeniami Narkolepsji. Lata mijają a jej wewnętrzna osobowość musi się wyszaleć i dać ujście swoim demonom. W jej otoczeniu pojawia się wielu mężczyzn, lecz jeszcze szybciej znikają bez śladu. Jednak pewnego dnia postanawia wydorośleć i nabrać ogłady. Gdy poznaje Granta Cabota zmienia się czy może raczej to on postanawia zmienić a raczej stłamsić jej nawyki tak, aby stała się idealną kurą domową.

Ari pracuje, jako płatny zabójca, który nie czuje emocji z wykonywanych zleceń. Kiedy dostaje kolejne nie zastanawiał się tylko wykonał robotę tak samo jak każdą inną. Nie spodziewał się tylko, że ktoś jest w domu. Jej krzyk rozpaczy przyciągnął jego uwagę i to spowodowało, że mężczyzna od tego dnia postanowił obserwować dziewczynę. Przez te wszystkie lata obserwował ją a każdej nocy słyszał krzyk, który wołał o pomoc. Nigdy nie chciał się ujawniać, lecz zawsze był o krok przed nią i przy niej. Wszystko miał zaplanowane, lecz nie spodziewał się, jaki plan ma na Adeline Grant Cabot? Potrzeba było interwencji, lecz, pod jakim pretekstem, aby nie zdradzić swojej misji?

Lily White napisała powieść, która już od samego początku owija się tajemnicą, na którą musimy bardzo długo czekać z odpowiedziami. Książkę czytałam z zapartym tchem a tajemnice, jakie pojawiły się na drodze nie pozwoliły mi odłożyć książkę na bok. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie operuje słowem tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje napięcie.

„Jej stalker” jest to niesamowita opowieść, która opowiada nam o walce z własnymi demonami, trudnej przeszłości, kłamstwach i miłości, do której ciężko jest się przyznać przed samym sobą a także trudnych wyborach, które musimy podjąć. Wciąga, fascynuje i pozostawia po sobie ślad. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości to zapraszam do przeczytania książki a przekonacie się sami. Naprawdę warto.

2 komentarze:

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)