Kiedy zobaczyłam tę powieść na Legimi nie mogłam oprzeć się pokusie,
aby nie przeczytać tej powieści. Już sam tytuł przykuł moją uwagę, lecz opis
przesądził o tym, że musiałam zarwać nockę. Taka historia czymś innym niż wszystkie,
jakie do tej pory czytałam. Zaintrygowała mnie i pokochałam głównych bohaterów
oraz ich pokręcone dusze.
Adelina niedawno straciłam matkę, którą pokonała ciężka
choroba. Jakiś czas później okazuje się, że ojciec popełnił samobójstwo w swoim
gabinecie. Teraz dziewczyna w wieku szesnastu lat stała się sierotą z
zaburzeniami Narkolepsji. Lata mijają a jej wewnętrzna osobowość musi się wyszaleć
i dać ujście swoim demonom. W jej otoczeniu pojawia się wielu mężczyzn, lecz
jeszcze szybciej znikają bez śladu. Jednak pewnego dnia postanawia wydorośleć i
nabrać ogłady. Gdy poznaje Granta Cabota zmienia się czy może raczej to on
postanawia zmienić a raczej stłamsić jej nawyki tak, aby stała się idealną kurą
domową.
Ari pracuje, jako płatny zabójca, który nie czuje emocji z
wykonywanych zleceń. Kiedy dostaje kolejne nie zastanawiał się tylko wykonał
robotę tak samo jak każdą inną. Nie spodziewał się tylko, że ktoś jest w domu.
Jej krzyk rozpaczy przyciągnął jego uwagę i to spowodowało, że mężczyzna od
tego dnia postanowił obserwować dziewczynę. Przez te wszystkie lata obserwował
ją a każdej nocy słyszał krzyk, który wołał o pomoc. Nigdy nie chciał się ujawniać,
lecz zawsze był o krok przed nią i przy niej. Wszystko miał zaplanowane, lecz
nie spodziewał się, jaki plan ma na Adeline Grant Cabot? Potrzeba było interwencji,
lecz, pod jakim pretekstem, aby nie zdradzić swojej misji?
Lily White napisała powieść, która już od samego początku owija się
tajemnicą, na którą musimy bardzo długo czekać z odpowiedziami. Książkę
czytałam z zapartym tchem a tajemnice, jakie pojawiły się na drodze nie
pozwoliły mi odłożyć książkę na bok. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie
operuje słowem tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje
napięcie.
„Jej stalker” jest to
niesamowita opowieść, która opowiada nam o walce z własnymi demonami, trudnej
przeszłości, kłamstwach i miłości, do której ciężko jest się przyznać przed
samym sobą a także trudnych wyborach, które musimy podjąć. Wciąga, fascynuje i
pozostawia po sobie ślad. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości to
zapraszam do przeczytania książki a przekonacie się sami. Naprawdę warto.
Być może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńSuper;)
Usuń