czwartek, 14 stycznia 2021

Anna Dąbrowska "Czas na ciszę"


Oksana potrafi śpiewać tak, że jej głos przenika ludzkie dusze, rozpala serca, a z oczu wyciska łzy. Ale jej największe marzenie wcale nie jest związane z muzyką. Straciła już matkę, a teraz może również stracić młodszego brata, Tomka, który zmaga się z ciężką chorobą. Targana sprzecznymi emocjami dziewczyna decyduje się wystartować w eliminacjach do popularnego programu muzycznego, a ewentualną wygraną przeznaczyć na leczenie brata. Ta decyzja okaże się przełomowa i sprawi, że w jej życiu pojawi się ktoś, kto pomoże jej uwierzyć w siebie i zawalczyć o szczęście…

Anna Dąbrowska już jakiś czas temu przedstawiła nam swoją trylogię „Płomienie”. Historia opowiada o grupie mężczyzn bardzo znanych w Szwecji, którzy grają w słynnym zespole, Lägor. Jakiś czas temu ich zespół się rozpadł a każdy z nich poszedł w swoją stronę, lecz mają ze sobą kontakt. Już wcześniej poznaliśmy historię Jakuba i Aleksa a teraz czas na Kosmę. Przyznam się szczerze, że chyba najbardziej wyczekiwałam na tą część.

Autorka wykreowała swoich bohaterów, którzy zmagają się z problemami. Oksana jakiś czas temu straciła matkę a teraz stała się głową rodziny. Jej brat Tomek choruje na bardzo rzadką chorobę i musi ktoś być ciągle z nim w domu. Zatem jej ojciec zajmuje się synem a Oksana poszła do pracy, aby utrzymać swoją rodzinę. Stan jej brata pogarsza się a telefon z najważniejszą informacją nie nadchodzi. Oksana ostanawia wystartować w programie „Szczęśliwa czwórka”, choć nie wierzy w siebie i swoje możliwości, lecz gdzieś tam w głowie świta, że gdyby udało się jej wygrać mogłaby sfinalizować leczenie brata. To zapracowana dziewczyna, która myśli o wszystkich tylko nie o sobie.

Kosma Samgaiło wraca do Warszawy po telefonie od Pepe z propozycją wystąpienia w programie „Szczęśliwa czwórka”, jako czwarty jury. Mężczyzna podchodzi do tego nonszalancko, lecz kiedy usłyszy głos pewnej dziewczyny zamkniętej w toalecie tak szybko nie będzie mógł o niej zapomnieć. Ten głos wdarł się to każdej komórki jego ciała i zapisał się bezpowrotnie. A teraz okazuje się ze ta dziewczyna należy do jego grupy. Choć ma swoje zasady, których nie łamał od lat to wie, że taka kobieta jak Oksana Font nie pojawi się w jego życiu drugi raz. Lecz czy jego demon z przeszłości pozwoli mu na próbę ułożenia szczęśliwego życia?

Muszę przyznać, że ta część była najlepsza od swoich poprzedników. Emocje, jakie przewijają się w każdym rozdziale są nie do opisania a miłość, tęsknota i strach o najbliższych jest tak namacalny, że przeżywałam razem to wszystko z głównymi bohaterami. Język i styl pisarki, jakim operuje jest bardzo zrozumiały dla czytelnika a sceny są tak precyzyjnie napisane, iż zamykając oczy widziałam wszystko, co chciała nam przekazać autorka. Zakończenie powaliło mnie na kolana gdyż nie spodziewałam się, że pani Ania zrobi nam takiego psikusa. Książkę polecam wszystkim, którzy lubią czytać książki lekkie i niezobowiązujące. Z niecierpliwością wyczekuje na następne książki autorki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)