sobota, 3 sierpnia 2019

M.S. Willis "Dla Ellison"


Gdy miałem dziewiętnaście lat, interesował mnie tylko seks, narkotyki i imprezy. Miałem wszystko – wygląd, szybki samochód, gorącą dziewczynę. Nic w życiu nie było dla mnie ważniejsze.
Dopóki nie spotkałem Ellison James…
Kiedy spotkałem ją po raz pierwszy, była jak rozwścieczony byk. Wepchnęła mnie do błota i obrzucała wyzwiskami tak szybko, że ledwo nadążała z ich wymówieniem.
Była złośliwa.
Była nieuprzejma.
Wyprowadzała mnie z równowagi jak żadna inna kobieta.
Spędziłem z nią lato i towarzyszyłem jej przez trzy miesiące…
Otworzyła mi oczy.
Zmieniła moje życie.
Sprawiła, że stałem się lepszym człowiekiem.

Z miesiąca na miesiąc wychodzą nowo wydane perełki, które chcemy przeczytać. Wiadomo doba ma tylko 24 h i czasami nie jesteśmy w stanie nadążyć czytać wszystkie. Najczęściej jednak czytam te, które spodobają mi się z opisu lub zauroczy mnie okładka. I tak właśnie natrafiłam na książkę „Dla Ellison”, która nie tylko mnie zaskoczyła swoim tekstem, ale pomogła mi na chwilę zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się do malowniczej Florydy. 

„Dla Ellison” jest to niesamowity romans, który trzyma w napięciu i nie pozwala czytelnikowi odłożyć książki aż do przeczytania ostatniego zdania. Ellison i Hanter to główni bohaterowie, którzy są tak różni od siebie. Hanter uwielbia technologię i dobra nowoczesności a Ellison uwielbia naturę i cisza, która ją otacza. Za to, co Hanter nawywijał w ostatnim czasie rodzice postanawiają wysłać go do wujka, aby sam przekonał się jak powinno się zapracować na własne utrzymanie. Tam poznaje kuzynkę i oczywiście Ellison. Na naszych oczach widzimy jak chłopak zmienia się i uświadamia mu, co tak naprawdę jest w życiu ważne. 

Tytuł książki od samego początku przykuł moją uwagę, ale po przeczytaniu powieści mogę stwierdzić, że jak najbardziej pasuje do niej. Książkę przeczytałam bardzo szybko gdyż chciałam dowiedzieć się, co będzie dalej i po tak ciekawym wprowadzeniu zastanawiałam się, co może się wydarzyć.  Autorka nie oszczędza nas i udowadnia nam, że dostarcza dużą dawkę emocji, których nie możemy zatrzymać a sama nie wiedziałam czy moje serce to wytrzyma.  

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do ostatniej kropki. Autorka w ciekawy sposób podtrzymuję akcję książki, aby czytelnik nie mógł się nudzić a barwne obrazy, żywe dialogi i realistyczne postacie jak również umiejętnie podtrzymuje napięcie. Najbardziej podobało mi się zakończenie, które w pewnym momencie mnie zaskoczyło.

 „Dla Ellison” to opowieść o losach Ellison i Hantera, którzy nie tylko nas bawią, ale i rozpalają nasze zmysły już od samego początku. Książkę pokochałam, lecz z ostatnią stroną muszę z ciężkim bólem serca przyznać, że jest to koniec opowieści. Mam nadzieję, że inne książki autorki zostaną wydane, bo autorka ma wielki potencjał pisząc dla swoich czytelników. Jest to niesamowita książka, która dała mi wiele niezapomnianych chwil, które w tym momencie pozostaną w mojej głowie na bardzo długo. Serdecznie polecam! 


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)