wtorek, 27 sierpnia 2019

Nina Majewska-Brown "Tylko dla dorosłych"


Klara ma pewną pracę, mieszkanie po babci i wiedzie spokojne życie singielki. Ma też kompleksy, matkę, która nie może się doczekać jej ślubu, i okrągłe urodziny, o których woli nie pamiętać. Oraz szalone przyjaciółki, które uznały, że najwyższa pora, by Klara wzięła sprawy w swoje ręce, i wyciągnęły ją na babski dzień w SPA. Spektakularną metamorfozę wieńczy niespodzianka stulecia. A właściwie nawet kilku, bo po upadku na zajęciach z tańca na rurze, które są urodzinowym prezentem, Klara budzi się w… 1881 roku!

Miłość, namiętność i gorsety – ta historia przyprawi cię o szybsze bicie serca. I nie tylko!

Po pierwszym szoku odkrywa, że ta zmiana ma swoje plusy. Klara jest traktowana jak dama, a niecodzienna sytuacja budzi w niej ukryte dotąd śmiałość i odwagę. Czas zaszaleć! Przystojny i czarujący Konstanty wydaje się idealnym kandydatem na namiętnego kochanka. Ale to, co miało być tylko chwilową przygodą, niespodziewanie przeradza się w prawdziwe uczucie. Droga do szczęścia nie jest jednak usłana różami: desperacko pragnąca wydać córkę za mąż pani matka pcha Klarę w ramiona dużo starszego wdowca, a wszechwładna baronowa niezbyt przychylnie patrzy na fascynację Konstantego, jej jedynego spadkobiercy, uboższą krewną. Zakochani nie zamierzają jednak dbać o konwenanse. Skandal wisi w powietrzu… Czy ich miłość to przetrwa? I czy odnajdą się w innym czasie?

Nina Majewska-Brown to absolwentka wydziału polonistyki na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza, przez lata pracowała w różnych wydawnictwach, a obecnie wychowuje synów i prowadzi dom. Wakacje to jej świetny debiut literacki. Dom, dzieci, rodzina, choć brzmi to banalnie, to rzeczy, które ceni w życiu najbardziej. Uwielbia gotować, zajmować się ogrodem, robić na drutach, przyjmować gości i czuć, że dom jest najbezpieczniejszą z przystani.

Jakiś czas temu czytałam książki pani Niny Majeskiej-Brown bardzo spodobała mi się jej twórczość. Historie są tak prawdziwe aż wyjątkowe. Dlatego wiem, że każdą wydaną książkę autorki bez wątpienia przeczytam. Nie wiem, co dokładnie mam Wam powiedzieć o tej książce gdyż wywołała u mnie burzę uczuć, bo tak tylko może się zdarzyć dzięki autorce.

Kreacja bohaterów autorce wyszła bardzo dobrze są to postacie, które bardzo szybko zapadają nam w pamięci. Moją ulubioną postacią jest Klara, która właśnie kończy czterdzieści lat. Nie ma męża i dzieci, ale za to ma trzy przyjaciółki. Postawiły sobie za zadanie, aby ten dzień był pełen atrakcji. Wybierają się do Spa, fryzjera a zwieńczeniem tego wszystkiego mają być zajęcia z tańca na rurze. Niefortunny upadek powoduje, że Klara traci przytomność i przenosi się o do roku 1881 gdzie królują gorsety, szacunek dla kobiet i aranżowane małżeństwa. Z początku kobieta doszukuje się kolejnego zwariowanego planu przyjaciółek, lecz z czasem okrywa, że nie mają nic z tym wspólnego. Poznaje Konstantego młodszego o siebie mężczyznę, z którym wdaje się w romans i oboje angażują się emocjonalnie. Choć matka Klary cały czas namawia dziewczynę, aby związała się z mężczyzną to na pewno w grę nie wchodzi dużo młodszy gdyż grozi to skandalem.

Styl Niny Majeskiej-Brown jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się bardzo szybko a sceny zbliżenia nadają książce to coś, do czego nie mogłam się oderwać. Historia wciąga już od pierwszych stron, choć zakończenie trochę mnie zaskoczyło, prawdę powiedziawszy spodziewałam się innego, ale cóż nie wszystko można mieć w życiu tak jak by się chciało. Jest to powieść pełna namiętności i pożądania a także pełna tajemnic.

„Tylko dla dorosłych” jest to całkiem inna historia, którą o tej pory przeczytałam w dorobku autorki. Tak naprawę nigdy nie zastanawiałam się, co by było gdybym cofnęła się w czasie. Dlatego mi ta historia się bardzo podobała i spędziłam z książką bardzo miło wieczór. Zapraszam do sięgnięcia po tę pozycję.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)