piątek, 4 listopada 2022

Agnieszka Lingas-Łoniewska "Gdzie moje Love Story"


Spotykają się. Patrzą sobie w oczy i już wiedzą: to miłość na całe życie. Nic ich nie rozdzieli. 
Cięcie… Bo życie to nie film – happy end nie jest dla wszystkich. Wie o tym dobrze Miron, gwiazda kina. Ma za sobą dramatyczne przeżycia, a od kilkunastu lat ukrywa przed światem tajemnicę… Nina, ceniona charakteryzatorka widziała niejedno. Ale takiego nieuprzejmego aroganta w życiu jeszcze nie spotkała! Już nawet jej zdradziecki eks bywał bardziej sympatyczny. Tylko… żadne z nich nie może zaprzeczyć, że między nimi iskrzy, i to w sposób jak z najlepszego romansu. 

Czy to wystarczy, by pokonać wzajemną dumę i uprzedzenia? 

I czy w prawdziwym życiu czeka ich koniec rodem z historii o miłości wszech czasów?

Nasze życie to nie bajka gdzie wszystko kończy się Happy Endem lecz może tak jest?

Najnowsza powieść pani Agnieszki zabierze nas do świata ekranu, co wszystko jest wyimaginowane w dwojaki sposób.  Przyznam szczerz, że nie spodziewałam się tak lekkiej lektury, która pozwoli mi zaszyć się w domowym zaciszu i da ukojenie od trosk i obaw w obecnym świecie.

Miron Moro jest bardzo znanym aktorem, który jest znany, jako gbur. Każdy reżyser ceni sobie z nim współpracę i wie, że rzetelnie podchodzi do swojej roli. Nie lubi, gdy jego charakteryzatorka podchodzi do swojej pracy nie profesjonalnie i właśnie na obecne jej stanowisko musi zostać zatrudniona nowa. Tą pracę dostaje Nina, która to zlecenie uważa jak dar z niebios. Właśnie zerwała z chłopakiem i nie chce już go więcej widzieć na oczy. Wszystko wydaje się idealne współpraca wydaje się iść jak najlepiej a każde z nich zajmuje się swoim zajęciem. Wszystko potoczyłoby się inaczej gdyby główni bohaterowie nie zaczęli zauważać, że zaczynają czuć coś do drugiej osoby. Lecz tajemnice Mirona są powierzone Tylku kilku osobą a teraz okazuje się, że największa z nich dowiedziała się prasa.

Jaką tajemnicę ukrywa Miron?

Kto tak naprawdę ujawnił i sprzedał newsa prasie?

Jak zakończy się ta historia i czy tak naprawdę doczekamy się Love story?

Dziś kończąc czytać tą bajkową opowieść Pani Agnieszki poczułam ogrom emocji, które kłębiły się w mojej głowie. Nie pierwszy raz zaczytuje się w powieściach autorki, lecz teraz dostałam bardzo lekką pozycje, która bardzo spodobała mi się. Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się bardzo szybko a sceny zbliżenia nadają książce to coś, do czego nie mogłam się oderwać. Historia wciąga już od pierwszych stron. Tę lekturę mam już za sobą i zdecydowanie mogę powiedzieć, że ta powieść jest fenomenalna i gwarantuje miło spędzony czas.

„Gdzie moje Love Story” jest to niezwykła historia, która pokazuje nam jak z trudnymi tematami borykają się bohaterowie. Powieść ta porusza bardzo ważne tematy, które możemy zauważyć w życiu codziennym. Jest to skomplikowana historia pełna tajemnic, uczuć i emocji. Ja z czystym sumieniem serca mogę wam tę książkę polecić a emocje, jakie odnajdziecie w tej książce nie będzie doskwierała wam nuda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)