sobota, 5 listopada 2022

Liliana Więcek "Czarne i czarne"


Kontynuacja losów góralki i gangstera!

Okazało się, że ich światy za bardzo się różnią.
W związku Majki i Michaela pojawiają się pierwsze poważne zgrzyty. Mężczyzna przyznaje, że miał coś wspólnego z niezmiernie brutalnym zleceniem. Majka jest tym bardzo rozczarowana. Dochodzi do wniosku, że powinni na jakiś czas zrobić sobie przerwę.

Jednak ta decyzja pociąga za sobą kolejny problem, ponieważ Majce nie udaje się powiedzieć Michaelowi, że spodziewa się dziecka.

Tymczasem Renata rozpoczyna chemioterapię, w której wspiera ją Majka. Jej również kobieta nie mówi, że jest w ciąży – uznaje, że pierwszeństwo do tej informacji ma Michael. Jednak wtedy dziewczyna jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że istnieje możliwość, że jej ukochany nigdy się o tym nie dowie.

Michael niespodziewanie zrywa z Majką, pozostawiając ją w kompletnej rozsypce. Załamana kobieta wyjeżdża do rodzinnej miejscowości w górach, do miejsca, w którym zostawiła swoje serce. Już ma akt własności Jagodowej Chaty i teraz w zasadzie jest wolna. Tylko, dlaczego nie potrafi się z tego cieszyć i zapomnieć o gangsterze, który tak bardzo ją zranił?

Właśnie otrzymaliśmy zakończenie historii góralki i mafioso. Czy jestem usatysfakcjonowana? Z jednej strony tak i nie. Czemu? Jest wiele rzeczy, które powodowały, iż miałam ochotę rzucić się na pewne osoby, aby je wycałować a inne wziąć rewolwer od Michaela i powystrzelać.

Gdy wszystko mogłoby się wydawać, iż w związku Mai i Michaela, lecz znów zawisają nad nimi czarne chmury. Ktoś naprawdę bardzo się stara, aby ich związek nie przetrwał próby czasu. Kiedy Sofia opowiada to wydarzyło się i do czego przyczynił się Michael zakochana kobieta nie wytrzymuje i nie mówi mu to, co miała mu zakomunikować. Traci zaufanie do ukochanego wierząc słowom wroga. Brata kobiety, który ją porwał. Mężczyzna daje kobiecie czas na przemyślenie, lecz czuje zawód, że to właśnie ona ta jedyna mu nie ufa. Lecz czy można ufać gangsterowi?

Informacje, jakie otrzymuje Michael powodują, iż strach i obawę gdyż ktoś z najbliższego otoczenia jest wrogiem. Wszystkiego można by się spoździewać, lecz nie tak bliskiej ci osoby. Mężczyzna wie, że musi odciąć od siebie ukochaną, aby nie stała się jej krzywda. Maja powraca do Polski wraz z przyjaciółką do Jagodowej Chaty lizać rany po zerwaniu. Lecz także i tutaj ktoś stara się, aby uprzykrzyć życie kobiecie i popada w coraz to większe kłopoty. Gdyż przyjaciel Marek postanawia ją odwiedzić na Podhalu.

Jak zakończy się ta historia?

Kto okaże się wrogiem?

Co w tym wszystkim będą mieli wspólnego Jack, Pedro i Rita?

Liliana Więcek jest niesamowitą pisarką. Jej powieść tak bardzo wciągnęła mnie, że nie mogłam odłożyć książki dopóki nie skończyłam czytać. W tej historii czujemy dużo emocji a autorka nie zwalnia tempa. Jedno wydarzenie przechodzi w drugie a my nie nudzimy się i czytamy z zapartym tchem. Świetny styl i dopracowani bohaterowie nadają całej tej historii pewien urok. Fabuła, która jest tak nieoczekiwana, ale zaskakuje w odpowiednim momencie. Teraz wiem, że na długo nie zapomnę tej powieści a każdą jedną książkę autorki mogę wziąć z zamkniętymi oczami.

„Czarne i czarne” jest to historia słodko gorzka, która na każdym kroku zaskakuje czytelnika. Każde wydarzenie a nawet zdanie jest w pełni przemyślane przez autorkę, aby nas zaskoczyć. Nie spodziewałam się aż takiej historii gdzie nie raz a nawet dwa zostałam wyprowadzona na manowce. Autorka bardzo bawi się uczuciami swoich bohaterów tak, aby nie jednokrotnie pokazać nam, że nie boi się niczego. Książka udowadnia nam, że nie wiemy tak naprawdę, komu możemy ufać i że powinniśmy kierować się tym, co podpowiada nam serce. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki a was zachęcam do przeczytania powieści jak i całej serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)