niedziela, 7 stycznia 2024

Agnieszka Siepielska "Sekret Jaxa"


Piąta część bestsellerowego cyklu "Sinners&Reapers". Sinnersów dręczą kolejne zaginięcia oraz śmierć dziewczyny z miasteczka, ale mają związane ręce, ponieważ sami znaleźli się w kręgu podejrzanych. Sytuację komplikuje fakt, że mają pod opieka syna szefa wrogiego klubu. Gdyby go wydali, oznaczałoby to dla niego wyrok śmierci. W atmosferze gęstniejącej tajemnicy rywalizacja między wrogimi klubami musi doprowadzić do dramatycznego finału. Kto okaże się zwycięzcą, a kto będzie musiał uznać wyższość przeciwnika?

„Sekret Jaxa” już dawno miałam przeczytać, lecz zawsze odkładała na później. Tak naprawdę nie mam usprawiedliwienia, dlaczego. Teraz, kiedy mam trochę czasu wolnego postanowiłam nadrobić swoje zaległości. Jest to piąta część cyklu Sinners&Reapers. Jak pamiętamy z poprzednich części w każdej części coś się działo i tak było i teraz.

Głównymi bohaterami są tutaj Stella i Jax. Każdy z nich ma swoją diabelnie poronioną przeszłość, o której nie chce mówić. W okolicy zaczynają się dziać dziwne sprawy. Niedaleko ich klubu zostało znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Pierwszymi podejrzanymi są motocykliści. Na domiar tego wszystkiego wrogi klub robi wszystko, aby ich zniszczyć. Mężczyźni muszą robić wszystko, aby ochronić swoje kobiety. Jak by mogło być inaczej gdyby one nie zrobiły coś po swojemu. Jednak zawsze są jakieś granice. Nigdy nie wiadomo, kiedy je przekroczymy?

Jaki sekret mają Jax i Stella?

Czy obydwoje będą umieli sobie na tyle zaufać i powiedzieć sobie prawdę?

Jak zareaguje klub na tajemnicę?

Jak zakończy się ta historia?

Bardzo podobało mi się to, iż autorka w swojej powieści zastosowała narrację pierwszoosobową. Większość rozdziałów poznajemy z perspektywy Stelli, ale i także z punktu widzenia Jaxa. Tylko, dlatego możemy dowiedzieć się, co czują i przeżywają główni bohaterowie.

Autorka książki napisała niesamowitą powieść, która wciąga już od pierwszych stron. Styl pisarki jest lekki i przyjemny a książkę czyta się szybko. Zapewniam was, że nie będziecie się nudzić przy tej publikacji a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Jest to skomplikowana historia pełna tajemnic, uczuć i emocji. Niezwykłym elementem jest też to, że pani Agnieszka pozwoliła nam na ponowne, (choć na chwilę) spotkanie z babcią (tak to ta od ciasteczek z dodatkami) oraz z Vivi i Rhysiem. Jedyny jak dla mnie minus to taki, że za długo musimy czekać na kolejne części. Jeśli jeszcze ktoś nie czytał poprzednich książek to od razu mówię, że najlepiej będzie, jeśli zaczniemy od tomu pierwszego, aby zrozumieć tą historię. Teraz wyczekuję na premierę kolejnego z Sinners&Reapers.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)