czwartek, 4 stycznia 2024

Agnieszka Lingas-Łoniewska "Leo"


Czas na ostateczną rozgrywkę. Leon Mills, zwany Leo, to brat Wiktora – Revenge’a. Po kilku zatargach z prawem i głupich wybrykach zaczyna zawodowo walczyć w klubie Panta Rhei. Pewnego razu spotka swoją koleżankę z liceum, Kaśkę Makowiecką, której dwa lata temu pomógł uwolnić się od przemocowego chłopaka, Kramara. Kasia sama wychowuje pięcioletniego braciszka, znajduje się pod opieką fundacji Femi Help i próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Jednak wszystko się komplikuje, gdy Kramar wychodzi z więzienia i ponownie chce się z nią związać.

Tymczasem Leon także zbliżył się do Kaśki, a przed nim najważniejsza z dotychczasowych walk w oktagonie – z przeciwnikiem, którego nienawidzi. W dodatku na jaw wychodzą dawne tajemnice, a chłopcy z Panta Rhei powtórnie będą musieli połączyć siły, aby raz na zawsze usunąć ze swojej drogi wrogów.

LEO to siódmy, ostatni, tom bestsellerowej serii Bezlitosna siła o przyjaźni, walce w klatce, fundacji Femi Help i bezlitosnej mocy prawdziwej miłości.

Jak ja uwielbiam chłopaków z Panta Rhei. Ty razem przeczytałam historię o Leonie a musze przyznać ze smutkiem, że jest to ostatnia część. Szkoda, lecz z sentymentem będę wracała, co jakiś czas gdyż bardzo polubiłam wszystkich bohaterów.

Leo już poznaliśmy jakiś czas a temu teraz, kiedy dorósł zaczyna zawodowo walczyć w klubie Panta Rhei. Kiedy pewnego dnia spotyka Kaśkę dawną koleżankę z liceum przeszłość zaczyna wracać jak bumerang. Pomógł jej z chłopakiem, który znęcał się nad nią. Kamar siedział w więzieniu, lecz już wychodzi a Kaśka będzie musiała sobie poradzić z byłym. To jak ją kiedyś potraktował nie sprzyja jej poczuciu bezpieczeństwa i to, że ma młodszego brata, którego musi wychowywać.

Lecz czy przeszłość tak bardzo upomni się o to chce?

Czy Leon i reszta dowie się, co wydarzyło się w przeszłości i kto stoi za śmiercią brata jednego z nich?

Już niejednokrotnie w swoich opiniach powtarzałam,  że pani Agnieszka jest niesamowitą pisarką. Jej powieść tak bardzo wciągnęła mnie, że nie mogłam odłożyć książki dopóki nie skończyłam czytać. W tej historii czujemy dużo emocji a autorka nie zwalnia tempa. Jedno wydarzenie przechodzi w drugie a my nie nudzimy się i czytamy z zapartym tchem. Świetny styl i dopracowani bohaterowie nadają całej tej historii pewien urok. Fabuła, która jest tak nieoczekiwana, ale zaskakuje w odpowiednim momencie. Teraz wiem, że na długo nie zapomnę tej serii a każdą jedną książkę autorki mogę wziąć z zamkniętymi oczami. Muszę przyznać, że bałam się gdyż to siódma część i może wkraść się monotonia, ale nic z tego a do tego wszystkie zagadki, na które nie znaliśmy odpowiedzi to właśnie w tej części wszystkiego się dowiemy.

„Leo” to historia Kasi i Leona, którzy wiele musieli przejść w życia, aby spotkać się. Ich życie nieusłane różami a własne szczęście trzeba było zawalczyć.  Jeśli jeszcze nie czytaliście poprzednich książek autorki zdecydowanie polecam Wam przeczytać. Ja przeczytałam i nie żałuję chwil spędzonych przy książce a was czytelników zapraszam do zapoznania się z lektura a nawet i całą serią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)