sobota, 6 stycznia 2024

Karolina Wilchowska "Neven. Jego na własność"


Neven, bezduszny zabójca, który nic nie robi sobie z cudzej śmierci. Charlie, skromna dziewczyna z trudną przeszłością. Wykupiona jak rzecz z transportu do jednego z burdeli zostaje jego Zabaweczką. Z dnia na dzień zwykła kasjerka musi się wcielić w rolę narzeczonej syna jednego z największych przemytników w kraju. Co z tego wyniknie? Kto tak naprawdę zostanie czyją własnością? I czy młoda dziewczyna przetrwa w tym pozbawionym empatii świecie?

Współpraca barterowa @wydawnictwowaspos

Czy czytaliście już książki motywem mafijnym? Jeśli tak to macie jakąś ulubioną?

Raz na jakiś czas zasiadam do książek z motywem mafijnym. Kiedy uda mi się znaleźć dobrą powieść to mam tak, że pochłaniam bez zastanowienia. Tym razem padło na „Neven. Jego na własność”. Powiem tylko, że na początku miałam problem z napisaniem opinii. Nie, dlatego że była taka zła ta książka, lecz miałam pustkę w głowie.

Charlie wracając z pracy została porwana przez bandziorów. Zostaje sprzedana do jednego z burdelów. W momencie, kiedy napastnik próbuje ją zgwałcić ratują ją mężczyzna zabijając tego napastnika. Choć mogłoby się wydawać, że kobieta jest już wolna to tak naprawdę wpadła w kolejną pułapkę. Neven każe jej udawać swoją narzeczoną przed jego rodzicami. Jedyną przychylną jej osobą w tamtym świecie jest jego siostra, która stara się umilić czas swoi towarzystwem. Mogłoby się wydawać, iż to zadanie wcale nie jest takie trudne. Lecz kiedy niespodziewanie pojawiają się uczucia to tu już zaczynają się kłopoty.

Czy Neven jest zdolny do miłości?

Kto znów zaatakuje Charlie?

Autorka postanowiła napisać powieść pełną emocji, namiętności i zmysłowych scen, od których wrze krew w żyłach. Kreacja bohaterów w książce bardzo mi się podobała gdzie poznajemy tutaj zróżnicowane charaktery. Momentami miałam ochotę potrząsnąć Charlie i Nevenem. Tak bardzo irytowało mnie ich zachowanie. Pani Karolina przytacza w swojej powieści syndrom sztokholmski.

Książkę czyta się bardzo lekko, lecz co najważniejsze bardzo szybko. Ja po przeczytaniu potrzebowałam kilku chwil, aby dojść do siebie. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się czytać lektury. Zakończenie powieści było tak niespodziewane, że cieszę się, że mam możliwość przeczytania drugiej części. Jak dobrze, że mam Legimi, które ratuje mnie w takich momentach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)